No wczoraj kupilem kartę 32g ,ale dla mnie MP3 to nie muzyka tylko tandeta dla ucha .
3-dni temu kupiłem ori płytę Cd najnowszą Daft Punk i nagralem ją na pojemną kartę 32G i d*pa ,
myślałem że będę miał na karcie ładnie zapisaną muzę a teraz widzę że zostaje mi przerobić te utwory na gówniany eMPek-3.
Nie uśmiecha mi sie kupować twardy dysk dodatkowo lub zmieniarkę płyt ,
bo zajmuje to miejsce w aucie np
w i tak mały schowku z przodu ,
dodatkowy balast do auta
dodatkowy sprzęt ktory będzie się kurzył i wymaga konserwacji i czyszczenia(mialem już zmieniarkę wczesniej w B5 to wiem coś o tym)
dodatkowa kasa wyłozona w auto itd.
Wg mnie to chyba wina oprogramowania - i to celowa że taki rns-led nie czyta plików w systemie wav.
No wiadomo mogę wyciągnąć plytkę navi i załadować mój ori CD , ale wtedy navi brak !!A w koncu poto tego rns-a zakładałem dla navi .
W takim rns- nawigacja powinna ciągnąć informację z jakiegoś małeg zabudowanego twardego dysku lub pamięci Ram ,lub choćby z tej
dupnej karty 32G do niczego niepotrzebnej oprócz mp3 .
Jakoś mp3 jest dobra dla smarkaczy którym słoń na ucho nadepnął - i mają gdzieś to co najlepsze czyli brzmienie
(Ja dla informacji niepotrafie śpiewać ale słuch mam dobrym)
Jak dla mnie to to jest badziew taki RNS-led za ta kasę -bo nawet mój mniejszy szajsfon htc potrafi więcej niż ori rns.
Oczywiście tel kierą MF nie bedzie sterował , ale biorąc pod uwagę gabaryty sprzetu jednego i drugiego .
To porównałbym RNs-a do nieobrażając starego kompa typu Amiga do obecnego lapka .
wielkie pudło nic niepotrafiące