Skocz do zawartości

sepol

Pasjonat - Nowicjusz
  • Postów

    17
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O sepol

Osiągnięcia sepol

0

Reputacja

  1. Za 500 też można mieć dobry rejestrator. Ten Kamera z rejestratorem PROTECT 701 HD, H.264 ruchomy LCD, czytnik SDHC/MMC miałem okazję testować a filmik na stronie z opisem oddaje faktycznie to jak działa w realu.
  2. Miałem to samo - nie pomogło paliwo statoil gold czy inny shel. Jak startowałem było -19 i ledwo odpalił, w trasie zrobiło się -22 i nagle max. obr. 1800 rpm - już myślałem, że za chwilę stanie dęba. Tego samego dnia poszedł na wymianę oleju (terminowo - przymusowo) i po wymianie oleju, filtrów paliwa, oleju, powietrza, kabinowego itd. oraz co najważniejsze 3 świece żarowe były też do wymiany więc cały komplet 4szt. na nowe i jest OK - objawy minęły. Pozdrawiam.
  3. Witam Panowie i Panie. Nieubłaganie zbliża się termin wymiany paska rozrządu w moim BLB Jeśli mogę Was prosić o informacje takie jak : 1. Podajcie orientacyjny w/g Was koszt takiej "operacji" 2. Co jeszcze koniecznie (niewielkim kosztem - remontuję mieszkanie ) wymienić/poprawić przy tej wątpliwej okazji ? 3. Na co szczególnie zwrócić uwagę wymieniając pasek rozrządu/napinacze/rolki itp. ? 4. Czy charakterystyczny szum/hałas z silnika 2.0 TDI BLB można usunąć lub zniwelować przy wymianie rozrządu i jaki to koszt/nakład pracy ? To by było tyle. Przepraszam, jeśli kogoś obraziłem/uraziłem lub jeśli odpowiedzi na moje pytania istnieją już na forum ale szukałem (może za słabo) i nie znalazłem. Zresztą powtórzyć nie zaszkodzi a i dobra rada cenioną będzie . W końcu po co jest to forum jeśli wszystko już zostało powiedziane ? Żarty na bok. Proszę o konkretne info w mojej sprawie. Pozdrawiam
  4. Witam ponownie. Dziś walczyłem samotnie z pilotami/kluczykami i alarmem. Żaden ze znajomych mi magików elektryków nie miał czasu dziś podjechać i coś z tym zrobić. Najpierw zlokalizowałem syrenę alarmu żeby ją odłączyć bo w tym hałasie nie mogłem się skupić. Niestety nie było żadnej złączki przy syrenie (kabel na stałe) a nie miałem czasu szukać gdzie on idzie więc przeciąłem bocznymi i po sprawie. W ciszy i spokoju wypróbowałem co najmniej pięć różnych metod typu włożyć kluczyk do drzwi, przekręcić pięć razy, przycisnąć otwieranie, zmówić trzy zdrowaśki i za 30 sekund splunąć przez lewe ramię . Niestety żadna z nich nie zadziałała - na 2 pilotach zero poprawy. W końcu jeden z pilotów zaskoczył - rozbroił alarm i zaczął zamykać i otwierać tak jak powinno być. Najgorsze, że nie wiem w którym momencie to się stało i próbowałem z drugim kluczykiem zrobić to samo co z pierwszym ale bez efektu. Wydawało mi się, że po włożeniu do stacyjki i uruchomieniu zapłonu (nie startując silnika) wciskałem zamykanie przez dłuższy czas 30-60 sek. Później przycisk od klapy a później otwieranie, próbowałem też 2 razem albo 3 razem. Do tego wszystkiego znalazłem pod siedzeniem kierowcy jakiś przycisk/switch wiszący na dwużyłowym kabelku. Też go wcisnąłem razem z zamykaniem na kluczyku i przez 30-60 sek. trzymałem to razem wciśnięte. Za cholerę nie wiem co to za switch ale nie szkodzi spróbować :> Jednak na drugi pilot to nie poskutkowało. Sam nie wiem jak to zrobiłem ale jestem :> że wreszcie się z tym uporałem. Pokombinuję jeszcze z tym drugim kluczykiem bo cholernie mnie męczy ta sprawa. Co będzie jak mi się to znów spieprzy ale nie na podwórku tylko gdzieś w trasie ? Przydałoby się znać całą tą procedurę. Jak uda mi się to rozgryźć na pewno o tym napiszę. Pozdrawiam
  5. Witam. Dopadł mnie podobny problem z pilotami. Nagle przestały działać (mam 2 szt. + plastikowy z numerem ale nie wiem gdzie go schowałem . Do tego jeszcze alarm wyje jak otworzę z kluczyka i oczywiście nie mogę nawet uruchomić silnika bo nie reaguje na rozruch . Próbowałem takiej metody (ktoś na forum pisał) żeby włożyć kluczyk do stacyjki, włączyć zapłon i "bawić się przyciskami" wciskać po kilka sekund każdy z nich - nic to nie dało. Czy jest jakiś sposób, żeby wyłączyć ten alarm bez pilota samym kluczykiem czy jakoś inaczej ? Wtedy przynajmniej mógłbym coś pokombinować w spokoju albo może odpalić brykę i pojechać do warsztatu.
  6. Witam. Nie opowiadając za dużo miałem identyczny problem i okazało się po diagnostyce, że turbina przeładowuje (za duże ciśnienie daje) bo jakiśtam zaworek się nie otwierał co powodowało za duże ciśnienie na turbinie i komp. ją wyłączał - tak mi wytłumaczono w warsztacie. Zaworek został wyczyszczony czy wymieniony (nie pamiętam, nie wnikałem bo działa i mam gwarancję na naprawę). Wcześniej był też problem z przepustnicą (coś w pobliżu EGR) w której coś się urwało (klapka w przepustnicy) i przepustnica nie pracowała - cały czas muł i ledwo jechał - nie pomagało wyłączenie i włączenie silnika. Przepustnicę naprawiono (coś było spawane tak aby klapka w przepustnicy pracowała jak należy). Później dopiero wystapił problem o którym pisałem wyżej. Też został naprawiony i jak narazie z miesiąc śmigam bez żadnych problemów. Najważniejsze, że działa i że nie musiałem wymieniać Bóg wie czego jak to niektórzy mechanicy potrafią diagnozować i wymieniać pół silnika a i tak często problem zostaje. Pozdrawiam.
  7. Witam Kolego mam ten sam problem. Oddałem do mechanika który grzebie coś przy EGR (bo taki błąd wywalało) i nie może ogarnąć tematu. 2 dni z tym walczy i nadal nie wie co jest. Aktualnie zabieram się za zakup kabelka i diagnostykę VAGiem tak jak ci koledzy wyżej napisali. To chyba będzie najszybszy sposób na wykrycie usterki bez wymiany połowy silnika i osprzętu. Ewentualnie udać się do kogoś z forum w celu diagnozy. Inaczej będzie ciężko znaleźć przyczynę. Pozdrawiam.
  8. Kuźwa jak to przeczytałem to stwierdzam, ze mam pecha do aut. Poprzednie to Opel astra na Eco-Tec 1,6 16V i chrzanił się ciągle coś nie tak było a teraz Audi 2.0 TDI do tego BLB. I jeszcze wygląda na to, że jeden się walił i drugi tez zaczyna...
  9. Witam ponownie. Nie znam się na tym ale u mnie to raczej EGR nie jest sterowany elektrycznie. Wnioskuję po tym, że dochodzą do niego wężyki od turbiny to chyba oznacza, że jest sterowany ciśnieniem powietrza. Dziś mechanik zajął się moim problemem i stwierdził, że EGR nie jest zasyfiony i nie zacina się. Klapka rusza się można ją nawet palcem poruszyć także wygląda na to że nic się nie zapiekło. Objawy są podobne do tych opisywanych na forum gdzie uszkodzony był EGR czyli znaczna utrata mocy - jakby turbo nie działało, czasami coś się odblokuje, zakopci i idzie ale po kilku/kilkunastu sekundach znów łapie muła. Dodatkowo na zimnym silniku dusi się i aż buja budą między 1500 - 2100 obr. Tylko teraz powstaje problem dlaczego komputer wywala ciągle błąd EGR ? Czy to może być spowodowane usterką innego elementu a komp. to komp. maszyna jak każda inna twierdzi, że to EGR - może się myli ? Może trzeba szukać gdzie indziej ? Czy Turbina może mieć z tym coś wspólnego ? Pozdrawiam.
  10. Witam. Dziś byłem u znajomego mechanika i podłączyliśmy się pod kompa. Problem w tym, że już mi nie dymi ale za to częściej i w całym zakresie obrotów spada moc dość znacząco. Na tyle, że strach wyprzedzać cokolwiek. Pomijając to w/g odczytanych błędów podczas jazdy zacina się EGR i jak złapie muła a błąd zostanie skasowany nagle wyrywa jak dawniej ale po chwili znów muł i błąd się wczytuje. Do tego zaświeciła się na stałe kontrolka CHECK ENGINE. W przyszłym tyg. zostawię na czyszczenie EGR albo wymianę na nowy. Doradźcie czy w ogóle warto się babrać z czyszczeniem czy po prostu wymienić na nowy ? Jaki może być koszt nowego zaworu ? Czy w tym silniku stosuje się zaślepienie EGRa i co mogę dzięki temu zyskać lub stracić ? Pozdrawiam.
  11. Właśnie problem w tym, że 2 mies. temu wymieniałem olej i wszelkie filtry łącznie z filtrem paliwa, kabinowy itd. Przed wymianą i po wymianie było to samo. Tzn. szarpanie i grzechotanie. Dymić i słabnąć zaczął niedawno. To grzechotanie raczej nie ma nic wspólnego ze sprzęgłem. Wydaję mi się że to może być turbina bo coś chyba czytałem już kiedyś na ten temat ale nie pamiętam dokładnie. Nie znam się na rzeczy ale jakieś łopatki czy coś takiego może przycierać. Czekam w kolejce na komputer - może coś się wyjaśni po diagnozie.
  12. Chyba "dysleksja" a nie "dyslekcja" :-) PS Na forum jest sprawdzanie pisowni więc teraz to się powinno nazywać "lenistwo" - bez urazy oczywiście.
  13. Witam ! Od kilku/kilkunastu dni mam niemal identyczne objawy. Nie wiem co jest, jutro jadę na diagnostykę. Zacznę od tego, że już wcześniej miałem taki objaw, że czasami (bardzo rzadko) przy przyśpieszaniu na ok. 2 tys. obr. dostawał małej czkawki, lekko szarpnął raz może dwa i dalej szedł. Do tego słychać było dziwne grzechotanie w trakcie zadławienia. Chmury przy tym nie było. Poza tym czasami przy spadaniu obrotów słychać było to samo grzechotanie gdzieś z przodu. To grzechotanie jest dość specyficzne bo słychać je w rytm szarpania auta podczas gdy dostaje tej chwilowej czkawki. A teraz niedawno rankiem jak się rozgrzał i miałem trochę pod górkę - przycisnąłem a tu czarna chmurka z tyłu, nieduża, można powiedzieć bączek. Raz drugi trzeci i przestało. Później jeszcze przez kilka dni obserwowałem w lusterku i widzę, że z dnia na dzień jest coraz gorzej - coraz większe chmury czarnego dymu i coraz bardziej odczuwalna czkawka i szarpanie. Wszystko dzieje się przy 1700 - 2100 obr. a jak przegonię ponad 4 tys. na 5tce to też zostawiam za sobą niezły czarny ogon - wszystko przy rozgrzanym silniku do normalnej temp. pracy. Do tego dziś załapał niezłego muła. Jakby miał ze 60 kucy zamiast 140. Dymił przy tym dość mocno na czarno. Ledwo szedł i ledwo 3 tys. obr. pociągnął. Po chwili coś zaskoczyło i zbierał się normalnie z wyjątkiem w/w czkawki przy 1700 - 2100 obr. i grzechotania spod maski oraz czarnej chmury w tym czasie. Mam tylko nadzieję, że to jakaś pierdółka a nie turbo albo wtryski Wszelkie sugestie mile widziane co bym przed mechanikiem trochę wiedzy okazał w rozmowie Remi78 jak uporasz się ze swoim daj znać co było przyczyną. Pozdrawiam.
  14. Mam podobny problem ze światłami stopu. Zauważyłem, że włączają się po pewnym czasie same jak auto stoi przed domem. Najczęściej jak jest zimno na dworze bo w lato tego nie było a teraz od niedawna zaczęły się problemy. Pierwszy raz kiedy nad ranem to zauważyłem jakiś czas temu to myślałem, że ktoś mi rąbię brykę Nie ma to związku z biegami bo zawsze zostawiam na luzie z zaciągniętym ręcznym. Tyle, że u mnie zauważyłem, że pedał hamulca sam się lekko zapada i powoduje włączenie świateł stopu. Jak go wciskam kiedy jest zimny to słychać dziwny dźwięk - jakiś szelest, zasysanie. Wydaję mi się, że pod wpływem zimna powstaje jakieś podciśnienie i wciąga mi lekko pedał hamulca co z kolei powoduje włączenie świateł stopu. Dlatego nie wiem czy wymiana czujnika u mnie coś zmieni. Może wiecie czy ten czujnik świateł stopu można jakoś kalibrować ? To znaczy czy można ustawić tak, żeby światła stopu włączały się później (jak głębiej wcisnę pedał hamulca) ? Pozdrawiam.
  15. Nie wiem czy sobie poradziliście z tym komunikatem choć sporo czasu minęło ale mam 2 spostrzeżenia. 1. U mnie czasami pojawia się ten komunikat ale dopiero kiedy wcisnę pedał hamulca - czyli coś nie tak. Zauważyłem, że najczęściej po myjni albo deszczyku tak się dzieje - może jakieś styki, kabelki itp.. I nie wiem czemu ale raz pojawił mi się napis w jęz. angielskim nie pamiętam dokładnie co to był za napis ale na pewno wskazywał na 3 światło stopu. Sprawdziłem i faktycznie słabiutko się świeciła tylko połowa ledów. A że nie miałem czasu się tym zająć to zostawiłem sprawę i póki co samo zniknęło i nic się nie dzieje. 2. U kolegi w B6 pojawiał się ten komunikat a przyczyną było podświetlenie tylnej tablicy rejestracyjnej. Niby co ma piernik do wiatraka ale tam po wymianie żarówek przestało piszczeć i wyświetlać napis. Może to jakiś zbieg okoliczności ale warto sprawdzić. Powodzenia
×
×
  • Dodaj nową pozycję...