Witam wszystkich, dołączyłem do wszystkich szczęśliwych posiadaczy BRD którym padł pompwtrysk. Sprawa wygląda tak: jechałem sobie w niedziele spokojnie ok 110km/h i nagle ni stąd ni zowąd auta wpada w tryb awaryjny, po zgaszeniu już nie odpalił( auto 2007r 130 000,00 tys.km). Więc laweta i aso, dziś dostałem info że padł wtrysk nr 1 cena naprawy ok 2800,00 brutto z rabatem. Pierwsze o co spytałem to o "Dobrą Wole Producenta" - niestety audi nie stosuje tej metody w przypadku wtryskiwaczy siemensa, gdyby sytuacja stała się w Passacie to nie był by problemu. Byłem tak wk***i*ny na audi, że najlepiej podpaliłbym je i wjechał do salonu - niestety mnie nie stać. Postanowiłem odwlec zakup auta dla żony i naprawić a4 i tu moje pytanie jak duża jest szansa że w najbliższym czasie padnie kolejny wtrysk i czy jest możliwość podmiany zepsutego na gwarancję nowego ( czy każdy wtrysk ma unikatowy nr?).