U mnie przyczyna była dość niecodzienna.
Rama pomocnicza /sanki przedniego zawieszenia składa się z dwóch profili (wyciskanych na prasie ze stalowej blachy). Spawanych ze sobą na krańcach łączenia, na całym obwodzie po prostu zaciskanych. I połączenie tych dwóch profili straciło swoją sztywność co w sytuacji gdy zmieniało się obciążenie auta (hamowanie, ruszanie, wjeżdżanie, zjeżdżanie z krawężników) objawiało się dziwnym, trudnym do zlokalizowania dźwiękiem -chrupaniem /tarciem metalu o metal.
Pospawanie migomatem belki na tym zaciskanym łączeniu profili wyeliminowało irytujący dźwięk.
Śrubokręt w rękę i podważamy na obwodzie to zagniatane łączenie profili belki. Belka jest pusta w środku i działa jak pudło rezonansowe.