Zauważył ktoś ostatnio jakieś problemy z elektryką w aucie? Zastanawia mnie bo:
-w samochodzie dziewczyny z dnia na dzień padł akumulator, po naładowaniu jest wielki syf, włączam awaryjne, a miga światło w kabinie, włączam długie - zapala się stop itp...
-kumpel jednego dnia stracił podświetlenie zegarów, drugiego pozycyjnych tył, trzeciego stop, dzisiaj auto nie odpala...
-z drugim wracałem z uczelni nagle cała elektryka padła, laweta i do warsztatu...
-odpalam rano samochód i nic... właściwie zero elektryki s aucie, jedyne co działało to światło stopu. Sprawdzam bezpieczniki, większość padła...
Dzieło przypadku? :gwizdanie: