Nie rozpieszczaj mnie tak
EDIT
No i jestem glupi.
Wczoraj w nocy wracalem z pracy - zero wczsniejszych objawow, sprzeglo pracowalo jak maselko, bez totalnie zadnych pulsowan pod pedalem, auto na jalowym pracowalo jakby przed chwila z salonu wyjechalo... Pomyslalem - pewnie nic + zerowy ruch + same zielone swiatla...
Dzis jade do pracy (a nie jest to krotki odcinek, bo 20km po miescie) i to samo... problemy zniknely