Skocz do zawartości

maq

Pasjonat
  • Postów

    267
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez maq

  1. Witam Klubowiczów. Wiem, że ten temat jest wałkowany ale mam już mętlik. Muszę wymienić czujnik temperatury i termostat jednocześnie. Auto w normalnej jeździe trzyma ok 75 stopni i tyle pokazuje na vagu. Kiedy depnę mu mocniej (okokło 160 i 4 osoby w aucie) i auto jest obciążone (około 160 km/h i 4 osoby w aucie) to łapie 90 st. ale jak tylko odpuszczę to spada do 75. Często po tym jak silnik osiągnie te 90 st to po kolejnym odpaleniu przez chwilę faluje obrotami i wyskakuje na vag-u błąd czujnika temperatury cieczy chłodzącej - przerwa , zwarcie do + . Stąd podejrzewam, że termostat i czujnik do wymiany. I tu zaczyna się małe zamieszanie. Dzwoniłem do aso- facet powiedział, że u mnie powinien być czujnik zielony kwadratowy ( koszt w aso 120 zł ) znalazłem na allegro gościa który sprzedaje ( podobno ) oryginały po 40 zł na allegro i po podaniu nr vin powiedział że fakt powinien być zielony- ale z jajowatą wtyczką. No to dzisiaj zdezorientowany zdjąłem osłonę silnika i cóż się okazało- Mam czujnik z jajowatą wtyczką koloru czarnego . Czy ktoś może mnie naprowadzić co mam kupić w końcu? Czy mogę zamienić ten czarny czujnik na czujnik koloru zielonego?
  2. Kolego jeśli tak to prawie na pewno regulator napięcia. Kolega mój miał to samo w vectrze tylko trochę nowszej. Objawy były takie, że skakały mu wskazówki na zegarach wszystkie- po tym jak zmierzyliśmy napięcia na odpalonym silniku na zaciskach aku to miało ponad 15V. Wymiana regulatora i wszystkie objawy znikły...Zanim zdążył to zrobić pozbył się żarówek w reflektorach.
  3. No właśnie- I dlatego w takiej temperaturze świece raczej nie powinny grzać - a już na pewno nie tak długo. U mnie też czasem tak wariuje i grzeje świece na ciepłym silniku. Czasem też po odpaleniu auto podnosi lekko obroty i po chwili się stabilizuje- jak podpinałem VAGa to mi wyskakuje często błąd "czujnik temperatury płynu chłodzącego- przerwa zwarcie do +" niedługo zabieram się za wymianę czujnika.
  4. AVG 12.99 Na liczniku 168k jak kupowałem to wiedziałem że ściema.... ale w środku w takim stanie że przez chwile wierzyłem, że autentyczny...po odczycie sterownika 291k- Nie wygląda na tyle
  5. Witam kolego. Tak jak mówisz były białe zegary.. ale nie we wszystkich. Jest bardzo dużo aut na allergo po II lifcie z rocznika 99 i mają zegary czerwone z kontrolkami a nie z tym wyświetlaczem, który ja mam (1/2 fis). Nowy klocek daje sygnał zwarcia z oporem 0 Ω- Sprawdzałem to miernikiem. Dodatkowo tak jak napisałem kodowanie zegara mam 00140 czyli z tego wnioskuję, że nie powinien wskazywać zużycia klocków- ta opcja jest wyłączona.
  6. Witam . Niestety problem nie rozwiązany. Wczoraj doszedł do mnie zakupiony kabelek do vaga i zaczynam z nim przygodę . Jednak na sam początek bardzo się zdziwiłem kiedy wszedłem w Instruments i kodowanie licznika mam 00140 . -Czyli bez dodatkowych opcji. A pieprzona kontrolka cały czas świeci. Kiedy jest ciepło na dworze to od razu po przekręceniu kluczyka się świeci, a jeśli jest chłodno lub pada to po jakimś czasie jazdy . Czy istnieje taka możliwość że te zegary, które mam założone nie do końca pasują do auta i stąd te cyrki? Podobno po numerach seryjnych wychodzi że są od modelu o rok młodszego niż posiadam i stąd mechanik podejrzewa zły wsad. Mam auto z końca 1999 ( bodajże z listopada) a zegary mam z białymi cyframi.
  7. Niestety po sobotniej walce wynik 1:1. Jedyne co udało się reanimować to wentylator klimy . Niestety jeśli chodzi o klocki - po polutowaniu kabli to błąd nadal występuje. Klocki sprawdzałem i dają sygnał " zwarcie" czyli powinno być OK. W piątek albo sobotę sprawdzę jeszcze czy może kiedy wyświetla mi się błąd to nie zanika +12V luba masa -. Znalazłem jeszcze posta, że są jeszcze jakieś kostki przy wejściu wiązki do nadkola, ale jeszcze do tego nie dotarłem. Czy może ktoś podać czy jest możliwość i jeśli tak to gdzie wyłączyć sygnalizację zużycia klocków VAG-iem? Szukałem na forum- wielu użytkowników pisze, że można ale nikt nie pisze gdzie to jest (osobiście nie bawiłem się jeszcze Vagiem - ale mam zamiar zacząć :gwizdanie:).
  8. Witam wszystkich . Dołączam się do posiadaczy a4 ze źle wskazującym licznikiem paliwa. Co ja się przez niego nastresowałem. Parę dni po kupnie auta silnik zgasł mi pod domem . Myślałem ze kupiłem auto z jakąś wadą i nawet nie podejrzewał bym że paliwa nie było- tak to jest że na najprostsze rzeczy wpada się najpóźniej, szczególnie, że po kupnie świecił mi się błąd ABS i przez to nie wyświetlało kontrolki rezerwy. Oddałem auto do pewnego magika ( w pozytywnym znaczeniu tego słowa - bo koleś jest naprawdę dobry :gwizdanie:). Koleś naprawił ABS i zaczął szukać co z tym zegarem. Doszperał się jakoś, że mam zegary o rok nowsze niż auto i prawdopodobnie zły wsad licznika ( nie wiem czy to dobry trop). Narazie na tym stanęło. Koleś pospisywał numery licznika i szuka jaki powinienem mieć wsad. Ja tankuję auto do pełna i robię jakieś 500 km i znowu do pełna- licznik oszukuje właśnie o około 1/4. Teraz sam zacząłem o tym czytać i nie wiem czy pomysł ze wsadem możne być ok czy sprawdzać pływak styki i silniczek w zegarach .
  9. Tak kolego mam żółtą kontrolkę. W tym przypadku chyba właśnie jak robi się zwarcie to jest OK, a jak przestaje zwierać to wali błąd
  10. Dzięki wszystkim za podpowiedzi. Płyn sprawdzałem- jest OK a może nawet trochę ponad stan- ale czy wywalało by błąd przy zbyt dużej ilości płynu ?? W sobotę coś spróbuje powalczyć. Dla mnie jest to zastanawiające że ona się zawsze po jakimś czasie od odpalenia zapalała ( po przejechaniu około 20 km ). Co ciekawe teraz rano jak jest jeszcze zimno to po odpaleniu jest ok... dojeżdżam do pracy około 15 km dalej OK. Jak pod firmą postoi i się w dzień nagrzeje to po przekręceniu kluczyka od razu świeci błąd. Może rano jak duża wilgoć to kabelki zwierają i jest ok a w dzień podsycha i wtedy nie przewodzi
  11. Witam. Od czasu kupna auta borykam się z problemem zapalającej się kontrolki od klocków hamulcowych. Sprawa wygląda o tyle dziwnie, że kontrolka zapala się po przejechaniu kilkunastu kilometrów- natomiast jak odstawię auto na parę godzin po przekręceniu kluczyka jest wszystko OK. Przejadę ok 15 km i znowu to samo. Dodam, ze klocki są jak nowe. Jak jest podawany sygnał z klocków ? Ponieważ przy jednym kole są oberwane kable od czujnika- niestety od strony wiązki do auta. Niestety oberwane kabelki są bardzo krótkie i nie za wiele da się z nimi zrobić- do wymiany musi iść cała wiązka. Czy sygnał z klocka można oszukać ? - Jest 0 lub 1 -zwarty, rozwarty ? Czy po takiej operacji konieczne jest wykasowanie błędu czy to wystarczy żeby kontrolka się nie zapalała?
  12. Witam . Na początek powiem, że nie udało mi się znaleźć problemu podobnego do mojego na forum. Auto kupiłem stosunkowo niedawno a nigdy wcześniej nie miałem okazji jeździć 110 konnym 1,9 TDI. Od samego początku zdawało mi się, że auto nie do końca ma tyle mocy ile powinno ale nie było tragicznie. Samochód nie kopci ani nie przechodzi w tryb awaryjny tak jak w wielu przypadkach utraty mocy, o których czytałem na forum ( max ile nim jechałem to 180 km/h ale jeszcze był mały zapas). Natomiast sprawia wrażenie jak by miał nie 110 a 90 KM. Myślałem na początku, że przesadzam i jestem po prostu przewrażliwiony ale dziś prowadziłem służbową Octavie 105 KM i naprawdę widać różnicę- szczególnie przy przyspieszaniu przy większych prędkościach ( zakres od 120- 160 km/h). Wiem, że najlepiej żebym zrobił logi ale narazie nie mam takiej możliwości, natomiast taki już jestem , że teraz cały dzień chodzę i się zastanawiam jak to jest że ta Octavka tak zapierd... a mój się po prostu rozpędza a nie ciśnie tak w fotel . Czy powodem takich osiągów może być przepływomierz czy też (co chyba gorsze) zapieczone kierownice turbo?? Wiem, że temat utraty mocy powtarza się częściej niż reklamy na polsacie a bez logów to takie " gdybanie " ale proszę o wyrozumiałość i może jakieś podpowiedzi.
  13. Szukałem naprawdę sporo i z tego co przeczytałem to gdyby ten przekaźnik był uszkodzony to kontrolka świec nie świecił by się w ogóle- nie było by zasilania komputera. A kontrolka świeci i gaśnie normalnie. Czy immobiliser może odłączać silnik w tracie pracy? Czytałem też gdzieś, że jest odpowiedzialny tylko za odpalenie a jak już silnik pracuje to nie zgaśnie z powodu immobilisera. Auto przed tym jak przestało całkiem odpalać zgasło normalnie w trasie a nie paręsekund po odpaleniu. Niestety nie miałem wcześniej możliwości podpięcia się pod inny interface. Teraz jest już u innego elektryka i jutro zaczyna się szukanie. Napiszę jak uda się zlokalizować usterkę- może komuś się przyda na przyszłość.
  14. Witam. Opisywałem wcześniej problem w dziale "silniki diesla" jednak okazuje się że problem u mnie jest z elektryką (prawdopodobnie). Auto samo gaśnie podczas jazdy i po tym nie chce już odpalić Kiedy zawiozłem auto do znajomego mechanika ( na holu ) na Vagu były następujące błędy: -463A sterownik silnika zablokowany -468A szyna CAN tablica rozdzielcza brak wiadomości -4500 czujnik temp. płynu chłodzącego - przerwa zwarcie do + -461A elektryczne wyłączenie ELAB - zwarcie do masy Kiedy pokasowali błędy auto odpaliło (co dziwne mechanik twierdził, że było zapowietrzone) Przy okazji znaleźli jakiś luźny przewód masowy więc myślałem że to może jego wina. Po przejechaniu 300 km auto znowu zgasło i nie zapala Wygląda to na jakieś odcięcia zapłonu przez alarm lub coś w tym stylu. Kiedy auto już zgaśnie to podczas próby odpalenia podaje napięcie na zawór N109 i po chwili ( około 3-4 sekundy) zanika. Kontrolka immo gaśnie normalnie, sprawdzane były dwa kluczyki, kontrolka świec żarowych również zapala się i gaśnie normalnie. Po tym jak zabiera napiecie z zaworu na pompie to wydaje 3 sygnały ostrzegawcze lecz ciężko mi powiedzieć czy wcześniej tak nie było bo oprócz tego nie działa ABS ( urwany czujnik przy kole ) a auto dopiero co kupiłem i nie pamiętam. Czy to auto ma jakiś oryginalny alarm oprócz immo albo coś z tym stylu co mogłoby odcinać napięcie??
  15. Panowie... nowy trop... Okazuje się że auto jednak faktycznie się zapowietrza... i to podczas jazdy. Pod pracą po długim kręceniu udało mi się go odpalić... jednak po długim kręceniu ( około 10 sekund może nawet dłużej). Myślałem, że uda mi się wrócić pod dom ale po przejechaniu kilku kilometrów auto zaczęło tracić moc i znowu zgasło... tym razem już nie dało się go odpalić. Jednak objaw jest taki jak przy zapowietrzeniu układu. Dodam, że był wymieniany filtr paliwa oraz został dołożony zaworek zwrotny na wężyk paliwowy. Ktoś ma jakiś pomysł co może powodować zapowietrzanie się podczas jazdy. Może wcale się nie zapowietrza tylko ma uszkodzony nastawnik pompy ??? [br]Dopisany: 05 Listopad 2009, 19:24_________________________________________________Witam ponownie. Panowie okazuje się, że prawdopodobnie mam proplem z orginalnym alarmem. Po przekręcieniu kluczyka mam napięcia na elektrozaworze pompy przez parę sekund po czym ono znika. Czy ktoś spotkał się już z takim przypadkiem?? Co można z tym zwalczyć samemu??
  16. Witam. Właśnie niedawno zostałem posiadaczem audi A4 1.9 TDI AVG. Niestety nie napiszę "szczęśliwym posiadaczem" choć z zakupu cieszyłem się jak dziecko. Autko do domu dojechało na kołach normalnie. Po powrocie od mechanika, który robił w aucie rozrząd auto zgasło pod samym domem. Po tym jak silnik zgasł nie dało się go odpalić. Kontrolka świec żarowych świeciła się normalnie i po jakimś czasie gasła. Udało się odpalić silnik po podaniu napięcia na elektrozawór pompy bezpośrednio z aku- jednak nie odpalił normalnie a po długim kręceniu. Auto miało nierówne obroty więc je zgasiłem i odwiozłem do elektryka. Komputer wykrył błąd elektryczne odcięcie ELAB ale elektryk stwierdził, ze to przez to, ze zdjąłem zasilanie i podpiąłem je bezpośrednio do elektrozaworu pompy. Skasował ten błąd i podobno znalazł jeszcze jakiś luźny kabel masowy. Po tych zabiegach auto zaczęło zapalać na dotyk. Samochód przejechał od tego momentu 300 km.... i dziś powtórka w drodze do pracy auto zgasło i koniec... nie da się go z powrotem zapalić. Dzwoniłem do tego gościa, który go robił i twierdzi, że w momencie którym go do niego zaciągnąłem nie miał paliwa w filtrze więc wskazał na prawdopodobny problem z pompą paliwa, że coś jej odbija i w pewnym momencie przestaje zaciągać paliwo. Bardzo proszę o opinie - gdzie szukać, jaka może być przyczyna?? Dopiero co kupiłem auto i od razu taki kłopot- ręce opadają
  17. Właśnie o to chodzi, że ja nie potrzebuję przejściówki bo wszystkie wtyczki u mnie pasują. Z tego co zrozumiałem to adapter potrzebujesz jak nie masz miejsca gdzie podpiąć radiu mini ISO. U mnie wszystkie kable są podpięte bo wtyczki są takie same w obydwu radiach. Mimo to tył nie gra
  18. Witam wszystkich. Na początek chcę napisać, że temat jaki chciał bym poruszyć już wiele razy się pojawiał ... ale niestety nie udało mi się odszukać rozwiązania problemu dlatego piszę ten post. Mianowicie posiadam radio ori chorusa I ( gałka po środku panelu ) chciałem je wymienić na swoje dotychczasowe radyjko, z którego jestem bardzo zadowolony ( becker mexico pro )- szczególnie, że pasuje kolorystycznie do autka ... i ma CD . Teraz następuje odwieczny problem z tylnymi głośnikami. W aucie mam 6 głośników + subwoofer w bagażniku. Kiedy zobaczyłem, że becker ma identyczne wtyczki jak chorus ( 2 zwykłe ISO : zasilanie + głośniki i dodatkowa szeroka kostka, która znajduje się nad standardowym ISO) ucieszyłem się że problem ten nie będzie mnie dotyczył ( naiwny ). Po podłączeniu beckera gra tylko przód. I teraz moje pytanie: Czy jest to wina tego że na beckerze i na chorusie na tej samej kostce są wyprowadzone inne sygnały ??( w co raczej wątpię). Czy jest to kwestia przestawienia ustawień VAG'iem?( z czym to się wiąże?, czy omija się wtedy całkowicie wzmacniacz?? głośniki aktywne stają się pasywnymi??) Jak uważacie czy w ogóle warto wymieniać to radio? Czy będzie to dobrze grać po takim zabiegu?- wiem, że to oryginalne jest OK i według opinii wielu użytkowników ori jest najlepsze, ale mnie strasznie boli brak CD ( z tego co wiem to chorus I nie ma możliwości podpięcia zmieniarki ). Oprócz tego mój chorus ma uszkodzoną regulację głośności - ale to inny temat, na który już znalazłem pomocnego posta - tylko jeszcze nie sprawdzałem tego sposobu u siebie
  19. Ja miałem tak kiedyś w swojej audi 80 ( co prawda dużo starsze auto ale objaw dość podobny )- miałem walniętą pompę hamulcową. Raz na jakiś czas pedał wpadał całkiem w podłogę, hamulce były bardzo słabe i nierówno brały- podobno była to wina wyrobionego tłoczyska. Ratunek to regeneracja lub wymiana pompy. Ja u siebie zmieniłem szybciutko pompę i problem zniknął jak ręką odjął
  20. Witam serdecznie wszystkich użytkowników forum. Piszę ze Smolca k. Wrocławia. Właśnie noszę się z zamiarem kupna A4 B5 1.9 TDI Avant- mam nadzieję że na forum znajdę parę podpowiedzi na co zwracać uwagę. Do tej pory poruszałem się ( w zasadzie nadal sięporuszam ) audi 80 B2 1.9 (1Y).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...