Witam, moj klimatronik w a4 b5 na poczatku sezonu po nabiciu schladzal na maksa po przejechaniu ok 2 km, pod koniec sezonu(dzis, 29stC) schladza do 8 st(taka temp w bocznym nawiewie) po przejechaniu 4-6 km w miescie(po 2 km chlodu brak).
Czy jest to normalny wynik ? Podejrzewam, ze gdzies mam mala dziurke bo do zimy czynnika starcza, a na wiosne klima zawsze sie wlacza ale nie chlodzi. Kontrast byl juz dowawany, ale nic nie widac.... Widocznie jest gdzies minimalna nieszczelnosc. Wentylatory dzialaja.
A moze jest jeszcze jakis czynnik powodujacy, ze klima moze chlodzic troche slabiej- tzn nie od razu tylko bardzo powoli schladza ? (filtr pylkowy wymieniany na poczatku sezonu