Tam gdzie mieszkałam wcześniej, moi sąsiedzi konkurowali ze sobą w przybieranie domu... co roku było coś nowego i co roku jaśniej na ulicy, mnie szlak trafiał bo mieszkałam na przeciwko jednego z nich i przez pół nocy było jaśniutko na ulicy. Sąsiad przywoził różne bajery z Niemiec. Dom wyglądał jak jedna wielka choinka. Jestem ciekawa jaki mieli rachunek za prąd :gwizdanie:
Mnie to szczerz nie kręci, rozumiem, założyć lampki na jedną z choinek przed domem, ale ozdabianie domu, wejścia, płotu, wszystkich drzewek, ustawianie świecących gratów w oknach, reniferów na ogrodzie i innych bajerów to spora przesada.
Są różne poglądy na ten temat. Jednym się to podoba i chętnie sami by coś takiego zrobili, inni uważają to za przesadę i przeginanie z bajerami. Każdy ma swoje zdanie i należy to uszanować.