Mnie często na takich myjniach denerwuje, jak zamiast myć furkę to gapiąsie perfidnie do środka....
ale to inna sprawa. Ważna jest kultura, i jakość kosmetyków, jedne są lepsze od drugich, a klient pojedzie tam, gdzie dobrze i tanio wymyją mu wóz. Keklamę warto zrobić już na wylocie z miasta. Karnety to też dobry pomysł, coś chociażby w stylu - 7 mycie 50% gratis - to już przyciąga.