Wracając jeszcze do problemu sprawdzania poziomu oleju, na zimnym czy na cieplym silniku. Przewertowalem dzisiaj troche internet i okazuje sie ze na kazdym forum samochodowym jest podobny temat :>
Opel: http://forum.opel24.com/printview.php?t=32457&start=0
Mesiu: http://www.w203.pl/viewtopic.php?t=3331
Znowu opel: http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1469218.html
oglnie o moto: http://autaa.com/Article,4059.html
Passat: http://forum.vw-passat.pl/archive/index.php/t-30800.html
i kilka innych.
Zastanawiajace jest to, jak ludzie uparcie chca byc mądrzejsi od fabryki i 80% z nich twierdzi ze poziom oleju powinno sprawdzac sie na zimnym najlepiej rano.
Mimo ze zarowno instrukcja obslugi, plakietki pod maską a nawet mechanicy w ASO mowia ze pomiar sie robi 15 min od zgaszenia silnika.
Wiekszosc wyobraza to sobie tak, ze caly olej, ze wszystkich zakamarkow musi splynac zeby pomiar byl wiarygodny - tymczasem jest dokladnie na odwrot - wlasnie o to chodzi, zeby caly nie splynal - bo dlugosc miarki jest wlasnie tak dobrana zeby pomiar byl wlasciwy na cieplym silniku.
I stad u niektorych biorą sie ostrzezenia OilMIN na desce - nie tylko zreszta w naszym modelu. Chociaz trzeba przyznac, ze akurat w silniku ALT ten efekt jest szczegolnie widoczny - moze dlatego ze roznica miedzy min a max jest u nas nie duza w porownaniu do innych silnikow i wynosi cos kolo 0,7litra (na moje oko - czy moze ktos to potwierdzic?)
Dlatego koledzy zanim zabierzecie sie za wymiane odmy, czujnika poziomu czy czegos tam - sprawdzcie najpierw poziom oleju na cieplym silniku tak jak mowi instrukcja: zatrzymac sie na rownym terenie, zgasic silnik, odczekac 15min i odczytac poziom.
Pozdrawiam