Pies dobra sprawa. Osobiście nie mam domku, ale mój dziadek ma. Ma 2 pieski kundle, które są wysokości ok 30cm, ale jak ktoś otworzy brame na ogrodzie to one siedząc w domu już lecą i szczekają . Ogólnie nikt nie przejdzie przez podwórko nie obszczekany, chyba, że znają kogoś. Jak masz małe dziecko i boisz się kupować dużego psa to taki mały straszak na złodziei byłby odpowiedni. Jak nie chcesz na razie inwestować w monitoring, to można nalepić jakąś fejk tabliczkę "obiekt monitorowany" albo coś. Dziadek ma jeszcze 2 halogeny na posesji, które dosyć mocno świecą, mają czujnik ruchu, więc też mogą odstraszyć złodzieja. Ogólnie metod jest dużo, kwestia funduszy, ale i tak najlepszym jest ubezpieczenie jak kolega wyżej napisał.
"Podłość ludzka nie zna granic" , żeby w biały dzień... , współczuję.