
franek84
Pasjonat-
Postów
268 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Forum
Manuale
FAQ
Galeria
Ogłoszenia
Sklep
Blogi
Treść opublikowana przez franek84
-
no właśnie ja mam pierburg
-
Uważacie że bosh jest tak samo dobry jak pierburg? i polecacie bosh? jeszcze gdzie kupić jak by ktoś doradził to będę wdzięczny...
-
krótko mieszkam w Częstochowie i na necie nie widze aso audi więc szukam innych źródeł..., a swoją drogąjaka cena w aso??
-
koledzy wiem że mam przepływke do wymiany proszę o rade gdzie kupić przepływkę żeby w razie problemów móc zareklamować?najchętniej bym kuił pierburg ale dziś w intercars mi gość powiedział 700zł za boscha 310 może macie jakieś sprawdzone źródło??może byc używka pierburg(moja śmigała od 96roku ) pozdrawiam
-
koledzy kuie przepływomierz najlepiej pierburg może byc używka, ktoś poleci skąd ?sprawdzony sprzedawca może jakiś?Bosh też może być byle byłsprawny...
-
witam, dziś wymieniłem filtr paliwa, bez zmian a alternator miałem robiony(łożyska i czyszczenie rok temu). nic nie pomogło-w filtrze miałem o dziwo zardzewiałą wodę i trochę ropy :slina:a no i piasek :shocked:ale nie pomogło
-
ja tyle zrobiłem a mam etke od roku a ile było wcześniej , filtr powietrza wymieniam co 20tyś. autko ma 253 000 i bardzo się boje tego klina na kole pasowym bo podobno lubi w zetorze się przyciąć ;(można to wykluczyć??[br]Dopisany: 01 Marzec 2010, 20:49_________________________________________________przepływke jak odepnę to taki sam muł ale nie wiem czy szarpie...tylko tak sobie myślę że może raz mierzy innym razem nie i dlatego tak jest
-
powiedzcie mi jeszcze tak bez logów czy filtr paliwa może mieć coś wspólnego z takimi objawami??nie sugerujcie się tym ale z 50 tyś mam na nim zrobione :embarrassed:wstyd mi ;([br]Dopisany: 01 Marzec 2010, 20:43_________________________________________________przy -24 C odpalał lekko i ok jeździł
-
kolego nie mam jak zrobić logi co byście sprawdzili najpierw??
-
witam, koledzy czy przy padniętej przepływce ma prawo silnik dziwnie i rytmicznie szarpać jadąc np.70km/h(1600obr/h z górki z lekko wciśniętym gazem??dodam że rano mam tak samo jadąc na 2-ce 1100obr/min :mysli:przepływka raczej do wymiany-VAG pokazał błąd sporadyczny przepływki (chyba 0553 o ile pamiętam)po przeczyszczeniu raz ciągnie raz lipa przez tydzień teraz częściej lipa tylko to szarpanie mnie niepokoi ;(
-
przeczyściłem koledzy przepływke i okazało się że auto ma moc jak dla mnie ok ale znów niepokoi mnie to że momentami jeszcze lepiej ciągnie, płynnie i lekkie muśnięcie gazu daje efekt mega (jak dla mnie)przyspieszenia tylko szkoda że tylko czasami (czyściłem jakimś hybrydowym środkiem za 15zł ;() moja przepływka to oeginał z 03/1996r i myśli chyba o emeryturze. jeżeli uznacie że to ona to proszę o jakieś namiary najlepiej na używke (tylko Pierburg, moja taka jest i 14 lat przeciepiała )bo nie mam kaski niestety za wiele na, nie dam rady nowej kupić pozdrawiam i dziękuję za pomoc[br]Dopisany: 23 Luty 2010, 20:53_________________________________________________Kolego Dżej w sobote go przegoniłem , nawet do 4.500tyś, nie kopci, oleju nie bierze(świeżo po wymianie), paliwa w normie spalił-zrobiłem 500km na dobrej trasie. rano tylko dziwnie mi telepie silnikiem -nawetprzy dużych mrozach tak nie mialem jak by świeczki mi nie grzały ale tu taka może być właśnie przyczyna bo mechanik mi kapturki pourywal jak w listopadzie wymieniał :wallbash:teraz trzeba by usiąć przewody i lutować czy coś>...?ale to nie o tym tu dam sbie radę, tylko co ztą mocą....
-
2200-2400 obr/min raczej bliżej 2200(oczywiście nie na zimnym )jak pisałem błąd 553 sporadyczny ale dlaczego jak się zagrzeje silnik -na zimnym przy 1500obr/min czuje że lekko sobie przyspiesza.[br]Dopisany: 21 Luty 2010, 18:19_________________________________________________dodam że jak czuje że dobrze się wkręca to nie potrzebuję aż tyle do 2000tyś wystarczy i redukcja. powiem szczerze że od roku mam etkę ale teraz się przekonałem jak one chodzą(niestety nie wpełni ale myslę że niedługo się to zmieni) :hi:a nie wyobrażam sobie 110km, o 131 nie wspomnę pzdr
-
wiem wiem że wróżenie z fusów bez logów ale nie mam możliwości zrobić. może komuś coś takiego się przytrafiło.... pzdr[br]Dopisany: 21 Luty 2010, 14:24_________________________________________________Właśnie wróciłem od etki, podpiąłem VAG-a, logów nie zrobiłem ale błędy sprawdziłem i jest to 553-błąd sporadyczny (to chyba coś z G70 czyli przepływką o ile wiem ) co robić -odpiąłem ją kiedyś auto było mega zamulone-czyli ok jest, wyczyściłem ją też kiedyś ale może słabo jakieś rady??
-
Koledzy nie wiem co sie dzieje może coś pomożecie, nic nie widze na forum dla silnika 1Z stąd moje zapytanie Borzkaem si wcyeđniej y brakiem doadowania+usterk usunem )regulacja sztangi WTG. teraz jest duch w tym silniku tylko problem jest taki- zachowanie auta: jeżeli jest zimny silnik nie mam zastrzeżeń auto śmiga jak trzeba. zagrzany do ok 70stopni zaczyna strajk ruszam np ze świateł gdzie chwilę trzeba wiadomo odczekać na pierwszym biegu -muł, drugi bieg-muł,trzeci bieg zaczynam coś czuć turbinkę, czwarty prawie ok jest a na piątym zawsze ciągnie dobrze! jeżeli muszę zwolnić i nie dopuszczę do spadku obrotów do 0,8 tyś czyli nie wciskam sprzęgła i nie jade na jałowym tylko hamuję silnikiem i szybko zredukuję do np. trójki jest ok ciągnie i wszystko ok ale jak wcisnę sprzegło i spadnie z obrotów jest lipa wszystko od początku dziwna sprawa, wężyki ok, wszystko na silikon, opaski dociągnięte, nie kopci. Widziałem na forum schemat przewodów ciśnieniowych od AFN-a chyba i tam od IC oprócz rury wlotu i wylotu był taki cieniutki wężyk ciśnieniiowy, u mnie tego nie ma (kiedyś płukałem IC ) czy powinno być? wg mnie wygląda to tak jakby układ nie trzymał ciśnienia czy gdyby IC był dziurawy mogło by tak być?? pozdrawiam i dziękuję za podpowiedzi
-
temat zamykam, Vag-lewy tył czujnik. wyciągnąłem i okazało się że czujnik wyglądał jak by ktoś celowo gumę do żucia przykleił-nie wiem co to było ale ok 7mm gumy czy jakiejś smoły. wyczyćiłem i skończył się problem :gwizdanie: dziękuję za rady i pozdrawiam
-
temat koledzy zamykam. kawałek pompki z manometrem, klucz 10tka i kombinerki i etka śmiga jak talala :gwizdanie:zdjąłem filtr powietrza, odkręciłem kontre ze sztangi zapiąłem pompke do gruchy i pompując zauważyłem że otwiera przy 0,6bara(oczywiście około )więc chcąc zwiększyć ciśnienie zrobiłem znak farbą na gwincie żeby wrazie problemów wrócić do punktu wyjścia i wkręciłem sztangę o ok 270stopni(3/4 obrotu)-tym samym zwiększyłem moment upuszczania ciśnienia do 0,8 (sprawdziłem moją pompką )i o dziwo wrócił duch w etce i jest mega ale to mega różnica. zważywszy na fakt że moja pompka a dokładniej jej wskaźnik nie pokazuje zbyt dokładnie wykonam obrót jeszcze o te 90stopni i logi zrobie . choć nie są raczej konieczne bo auto chodzi ja trzeba! pozdrawiam i dziękuję za rady :. taki zabieg polecam każdemu kto boryka się z podobnym problemem-nic nie tracąc a nawet zyskując w kieszen :gwizdanie:i.
-
ok
-
Mam jeszcze pytanie jaki jest powód rozregulowania turbawki? zużycie ?? . bo gdyby dzialo się odwrotnie że na zimnym brak ładowania a na ciepłym by było ok to logiczne -niska temperatura powoduje kurczenie ale obecnej sytuacji nie rozumiem -kontra mocno była dokręcona przecież logi zrobie ale narzaie nie mam z kim a i czasu brak ale ważne że etka odzyskała ducha pozdr
-
witam, ja wczoraj zrobiłem jak proponował SZYMOONK, zaznaczyłem położenie śruby farbą i obróciłem o 270 stopni (wkręcając sztangę-czyli skracając ją)wystarzcy zdjąć filtr powietrza poluzować kontre i kombinerkami złapać za śrubę (za gwintem żeby nie uszkodzić giwntu) i w prawą str. kręcąc. o dziwo powróciło życie w mojej etce!!!na zimnym ciągnęła o niebo lepiej niż wcześniej, po złapaniu 90stopni temp. zgasiłem odczekałem bo zawsze muła łapało po nagrzaniu i jest OK!!!chociaż mam ochotę zamknąć koło i obrócić jeszcze te 90 stopni na pełny obrót.ale jest już MEGA poprawa. tylko nie wiem czy nie zaszkodzę tym zabiegiem np N75 lub turbawce?? pozdrawiam
-
właśnie co ostatnio zaobserwowałem-jak przegoniłem go tak do 4 tyś na 3,4 i na piątym ponad 3 tyś na chwilę auto nabrało życia! i tak już myślę czy nie zamuliłem go, bo raczej powyżej 2200obr/min nie wychylam się Mogło by tak byś że raz idzie innym razem nie przez kata ??
-
witam , podepnę się z moim 1Zeciorem pod temat, mam kolego to samo zresztą opisałem już na forum http://www.a4-klub.pl/smf/b5_1z_problem_z_turbo-t115051.0.html , myślałem że zrobie dziś logi ale drogi zasypane i lipa!!!identyczne objawy mam kolego. iem bankowo że to nie przepływka ani N75 zresztą to już sam wiesz-i też mam kłopot. Jak kolega zdjagnozuje problem bardzo proszę o info co było przyczyną. z góry dziękuję!!! bo nie iem kiedy logi zrobie:/ pozdrawiam
-
a co kolega myśli o tym że lubi szrpnąć??? czasem szarpnie przy puszczeniu pedału gazu a czasem przy zmianie biegów innym razem jest GIT plynna jazda :wallbash:Logi w sobote myślę że uda mi się zrobić. pzdr
-
Kolego SZTOMEL nie mam takich objawów jak pytałeś, u mnie sprawa wygląda tak że jednym razem odpalam auto i idzie jak "burza"(90KM) a później jak go zgaszę to czasem dalej fajnie ciągnie a czasem muł że w ogóle nie czuje że to jest Tdi :hi:i zakres obrotów nie zmienia tu nic jak ciągnie to idzie mw każdym zakresie obr. jak nie czuje turbo to też w całym zakresie obr. mam pytanie czy filtr zabrudzony paliwa móglby to powodować(leję oszczędności niby nigdy problemów nie było) niepokoi mnie też poszarpywanie jak zdejmuję nogę z gazu raz szarpnie innym razem nie i to samo przy zmianie biegów. myślę czy nastawnik pompy mialby tu coś wspolnego?? pozdrawiam i dziękuję za odp.
-
Kolego SZTOMEL miałem kiedyś tak że przy obrotach 4500 silnik spadał do 800 obr/min szarpał że ledwo dało się jechać ale zawsze na pierwszym biegu go tak przeciągałem -dymił,kopcił czarno ogólnie było- i po ok 10 sek jazdy 10km/h wracało wszystko do normy. teraz już patrze bardziej na obrotomierz bo mi szkoda silnika i nie sprawdzałem czy nadal tak jest. jutro zobacze napewno(oczywiście zagrzeję go najpierw)! dodam że dziś np auto śmigało mi cały dzień ja trzeba-bdb przyspieszenie, odczucie turbo dziury gdzie przy 1800 auto ciągnęło jak bym jechał jakąś 110! mam pytanie czy zdaża się żeby N75 mógł raz działać raz nie???-wyczytałem na nim że orginał 96rok więc ma prawo już do emerytury . czyli rozumiem że jeżeli mam coś w rodzaju odcięcia to przepływka?? początkowo myślałem że da się tu przykręcić na pompie jak przy starych dieslach i poprzednik tak zrobił bo jak tylko na czerwone wchodziło to odcinka na max-10km/h i zero reakcji na gaz prze 10 sek. pozdr i dzięki za odpowiedzi koledzy[br]Dopisany: 05 Luty 2010, 20:51_________________________________________________Dzis wyeliminowałem usterkę przepływki -na pewno jest ok. odłączyłem ją i dopiero miałem wtedy muła! zero reakcji praktycznie na gaz! zapytam jeszcze czy możliwe żeby było auto "zamulone"??nie wychylam się ponad 2500obr/m i myślę też o takiej przyczynie -realne??? pozdrawiam
-
Kolego też mam 1Zeciora i miałem podobny problem zresztą pisałem o nim kiedyś, przy 4,5tyś. obrotów miałem coś w rodzaju odcinki (tak myślałem bo to granica z czerwonym polem) i identyczne objawy spadek obrotów, telepanie motorem i sadza z tyłu!!!czarno!!!powiem szczerze że sytuacja diametralnie się zmieniła po wymianie oleju na Liqui Moly 10W40 o dziwo od tej pory nic takiego już się nie dzieje-być może to inna przyczyna była ale zbieg okoliczności taki??wątpie. Wcześniej kolega pisał o hydraulice i myśle że coś w tym jest-Dobry olej powinien pomóc. pozdrawiam