franek84

kolego ale zostawić te wężyki od N18 jak go wyjmę ot tak??czy zapiąć tam N75 ?

nie mam EGR-u zaślepionego ale tak sobie też myślę że ten zawór Egr to raczej nie mam nic wspólnego z przyspieszeniem chyba a zawór mogę podmienić ojciec ma golfa III 1Z i ten sam zawór ale dopiero w połowie maja będę miał możliwość na logikę sobie już tak myślę że jak się zatrzymuje i spada ciśnienie w dolocie to tłoczek w N75 opada i turbo przy ruszaniu przez te 300m idzie bo turbo pompuje dobrze natomiast zawór nie odcina i jest przeładowanie ...i ta sama syytuacja po kolejnych światłach nie kopci i tymbardziej stawiam właśnie na przeładowanie ... w dobrym kierunku zmierzam???

logi zostały u mechanika a sam nie mam jak zrobić bo bateria w lapku kaput :confused4:reanimowałem bo miałem problemy z muleniem auta a okazał się źle ustawiony rozrząd ale niestety na 100%ok nie jest( w N75 była sprężynka przetarta i blokowała tłoczek ale ja wyjąłem ten kawałeczek ale przecież ona jakieś zadanie tam musiała spełniać )

koledzy zatrzymuję się na światłach i kiedy ruszam z nich(auto chwilę musi postać) auto idzie jak trzeba, czułe jest na pedał gazu, natomiast przejade jakieś 300metrów i przy redukcji już takiego kopa nie ma...znów trzeba się na światłach zatrzymać o co w tym chodzi ?? błędów nie ma, logi robione przez mechanika były i wszystko ok, zapłon ustawiony, pali teraz od strzała, rury szczelne tylko N75 reanimowałem sam i myślę czy tu nie ma problemu ale błędów Brak!

tu kolega ma rację bo mi kiedyś na postoju strzeliła jak czekałem pod pracą(na zgaszonym silniku) aż się wystraszyłem i faktycznie tłukło się. ostatni zwój poszedł

kolego jak wyciągniesz bagnet zatkaj palcem dziure po nim i wyczuj czy wypycha si palca z tej dziury czy nie działa na niego żadna siła!jeżeli wypycha to znaczy że silnik ma przedmuchy a to źle wróży szczególnie jak świeżo kupiony samochód :kwasny:stara sprawdzona metoda. chociaż widze że koledzy mają inne teorie. obym nie miał racji...

kolego sprawdzałeś mocowanie zderzaka może-ja miałem tak że jak gasiłem to strasznie mi coś uderzało (metalicznny trzask) z przodu, mechanicy twierdzili że dwumas :laghing2:no ale nie miałem siły już się z nimi sprzeczać że w tych silnikach go nie ma bo naruszałbym ich kompetencje jak jechałem po nieruwnożsciach też słyczalny był jakiś hałas z przodu lekkie stuki, cykanie itp. w sobote wyciągnąłem lampy i okazało się że zderzak po wymianie rozrządu był n niedokręcony

to się nazywa fart

Kolego ja też się przeraziłem jak IC wyjąłem do płukania ale po logach się uspokoiłem. taką płukanke dolotu robie raz na 30tyś i dobrze to nie wygląda ale pompuje dobrze zobacz kolego jeszcze czy od zimnej strony turbiny na tym rozgałęzieniu za przepływką czy masz dużo oleju jak tak to może odma zapchana(tam też zawsze troszkę jest ale troszke...) po zdjęciu widać że tragedi nie ma... zrób logi a koledzy prawdę powiedzą

aha no fakt, ale profilaktycznie bym zapalił silnik, gorzej nie będzie

nic nie musisz kolego czekać tylko dolewaj na zapalonym silniku!!

kolego musiałbyś Vaga zapiąć jak ci się zapali kontrolka ale jak mówisz że to chwilowe to ciężko... jeżeli uda ci się to będziesz miał właśnie błąd odpowiadający konkretnemu czujnikowi(jeżeli to wina czujnika )

kolego mi właśnie piszczy nawet jak kogoś wiozę to myśli że mam mega turbinę że tak słychać :polew:jak gazu dodaję przyjemny dźwięk dla ucha ale jak skręcam to już nie bardzo

Koledzy przejechałem już na jęczącej pompie jakieś 60tyś km i czekam aż się ona skończy (wspomaganie działa idealnie!!!)wymieniałem już rok temu płyn i dalej popa wyje ale nie chce się skończyć... mam pytanie czy to napewno pompa do wymiany a może coś innego skoro ona nie chce się skończyć? jęk i wycie dochodzi na pewno z pompy!!! może macie jakiś sprawdzony środek żeby dolać do niej, jutro właśnie myślę wymienić płyn bo ten już jest "rdzawy" może jakieś rady koledzy macie jak ją uciszyć?? pozdrawiam

hmm Vagiem nic się nie zdziała bo to chwilowe, chociaż być może jak byś nie zgasił auta po tym incydencie i podpiął Vag może wyjdzie jakiś sporadyczny błąd ja miałem tak że jadąc nie więcej niż 20km/h było ok a później mi piszczało i czassem w czasie jazfy gasł wykrzyknik i po podpięciu vaga miałem jasność że czujnik w tylnim lewym kole leży ale wyjąłem go i okazało się że jest na nim coś jak guma do żucia :kox:po wyczyszczeniu spokój! zacząłbym od czujników pewnie któryś jest luźny, może wypadło gniazdo czujnika...

kolego wymieniałem rozrząd i napinacz 20 tyś temu i co się okazuje -mechanik był z polecenia zaznaczam i oto moje problemy: -brak mocy -bardzo różnie palił, tzn raz od strzału innym trzeba było hełtać -cykanie tak jak u ciebie(rolke też miałem wymienianą bo była pęknięta) pojechałem do innego szpeca i jak ręka odjął!! źle zapłon ustawiony(kąt wtrysku) rolka na wykończeniu jest bo wymienił mi gość samą sprężynę a skasował za rolkę!!) więc na razie nie masz się co stresować u mnie jest aż przechylona ku dołowi już od wymiany i jakoś jeżdżę ale z duszą na ramienu... niech h...j strzeli tych fachowców proponuje autodata ściĄgnąć, Vag i klucze zakupić no i oczywiście kolegów na forum podpytać !!! pozdrawiam

stawiałbym na napinacz paska wielorowkowego...

kolego z tego co wiem z doświadczenia to trzy razy znaczy układ hamulcowy ABS, ale czy potem miga ci wykrzyknik czy nie? skoro płyn sprawdzałeś posprawdzakj czujniki ABS-u czy dobrze "siedzą". przyznam że obstawiałó bym najbardziej niski poziom płynu hamulcowego ...ale skoro jest

tłoczek chodzi bo ręką reczny ruszałem i widać jak pracuje a z płynem to muszę całość wymienić bo też się martwię...

kolego a z rury IC nie kapie Ci ?? sprawdzałeś spód czy przy łączeniu gumowych rur z nie kapie? pochyl się z przodu i przejedź ręką po opaskach rur

przyczyną był zespolony tłoczek z klockiem(rdza go zespawała) młotek, cieńki przecinak i chodzi jak trzeba temat zamykam i dziękuję za podpowiedzi

koledzy wymieniałem właśnie prowadnice, smar nałożyłem tylko jak wcześniej jeździłem z jedną urwaną to się lekki próg z rdzy zrobił tak ok 1,5cm od zewnętrznej strony tarczy dziś się przejechałem to wiadomo grzeje się i dymek leci ale widze że zdziera się właśnie ta rdza powoli, tłoczek chodzi wszystko ok tylko jak mówie chyba z 7m-cy nieświadomie jeździłem z urwaną jedną i zacisk się odchylił to jest jakaś szansa że się ułoży teraz to wszystko?

widze tu troche wspólnego z moim problemem który miałem! kąt wtrysku bym sprawdził-ja miałem rozrząd robiony 20 tyś temu cuda z autem się działy okazało się że mechanik źle ustawił zapłon. też do 2000 nie miał siły, różnie palił rAZ od strzała innym po 5 sek, eko to też nie był bo dyma puszczał....

koledzy miałem urwaną dolną śrubę od zacisku i trzymał się tylko na jednej (są takie dwie suwnice jakby) długoo tak jeździłem aż ostatnio zauważyłem że się zacisk przestawił (odchylił do tyłu na dole) i kupiłem komplet naprawczy. wywierciłem otwór -rozwierciłem tamtą "śrubę" założyłem nową (dziure zakleiłem) i teraz jest wszystko ok tylko że koło ledwo mogę obrócić czy po jakimś czasie wróci do normy jak się ułoży wszystko ? tarcze mam praktycznie nówki-żadnego progu praktycznie

chciałbym mieć taką żonę.. moja to by pomyślała że święta idą i lampki zapalili :wallbash pozdrawiam i myślę że koledzy już wszystko co trzeba opisali..