Skocz do zawartości

kalik

Pasjonat
  • Postów

    847
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kalik

  1. Mam plytke z kompletnym schematem elektrycznym A4, ale czy immo jest to nie wiem. moge sprobowac Ci podeslac na meila jezeli jestes zainteresowany
  2. Toudi nie wiem jaki masz model swojego auta, np. w B5 nie ma linek jak pisze Tosik. Wszystkie biegi sa na jednym wybieraku....u mnie kiedys tez zginal wsteczny 4 i 5....co wiazalo sie potem z wymiana skrzyni.
  3. kostka kosztuje 15 zł. Kupowałem jakiś czas temu. Przejście antenowe coś koło 5 zł.
  4. Miałem coś takiego w poprzednim aucie tylko, że z 3 biegiem. Sprawcą okazał sie wywalony synchronizator. Można wymienić, ale obawiam sie, że skrzynia będzie robić potem bardzo duży hałas i będzie wyć. W też padła mi skrzynia (pękł wałek przekazujący), musiałem kupić drugą.... teraz śmiga jak trzeba.
  5. Po przejechaniu 5 tys musiałem zmienić, auto straciło moc i więcej niż 100 km/h nie dało sie rozpędzić. Taki syf można zalać na naszych stacjach (rafineria gdańska). Teraz zapobiegawczo co 2-3 tys odkręcam odstojnik i spuszczam syf..., a zmiana co 15 tys.
  6. U mnie też prowadniczka była zapieczona na amen. 10 minut nad palnikiem kuchenki gazowej i WD 40, kilka uderzeń młotkiem dla wzbudzenia i puściła. Widmo urwania już było blisko, ale sie udało. Może sie to komuś przyda w przyszłości, gdy nie pozostaje innego sposobu żeby rozmontować i nie urwać.
  7. Kupiłem auto, co stało rok czasu u niemca...Na początku zawieszenie było ok, żadnych luzów nie było. Po miesiącu jeden wahacz złapał luz, potem drugi, itd..... teraz musze zmienić wszystkie... podejrzewam, że gumy przetruchlały, bo na końcówkach jest ok, tylko elementy gumowo-metalowe szlag trafił..... Tarcze hamulcowe na przodzie korozja porozsadzała od środka, wszystkie zaciski stały...tragedia. Pasek rozrządu też był w nienajlepszej kondycji. Napinacz paska alternatora nie dał się rozruszać. Zamiast oleju napędowego w baku była woda....Kosztowało mnie troszkę zdrowia i funduszy żeby przywrócić mojego "czerwonego diabła" do życia....
  8. Mialem kiedyś zagazowaną Vectre 1.8 Spalanie wahało sie od 7 litrów latem przy spokojnej jeździe do 15 litrów zimą. Spalanie zależało od tego jak mocno i szybko wciskałem pedał gazu oraz od stacji na jakiej tankowany był gaz, bo gaz gazowi nie równy. Podstawa (jak w każdym aucie) czyste filtry powietrza i gazu, świece i przewody wysokiego napięcia. Nie wiem jak to jest w Audi zbudowane, ale problemem moze też być kopułka zapłonowa i palec (o ile cos takiego w Audi jest).
  9. U mnie problem zniknal z podskakiwaniem przy ruszaniu po zmianie skrzyni biegów. Ucioł się wałek przekazujący i zginęła 4,5 i R. Po zaapliowaniu nowej-starej skrzyni nie mam problemów. Mogę stać i pół godziny w korku i jest ok. Sprzęgła nie ruszałem, bo ładne jeszcze, dwumas też ok. Podejrzewam, że wałek mógł być nadpęknięty i po rozgrzaniu dostawał "wichra" i podskakiwało całe auto. Mogę się mylić, to są tylko moje domysły.
  10. Nie ma najmniejszego problemu z podłączeniem, w prawie każdym sklepie z radyjkami można kupić przejściówki do każdego radia na każda kostkę. Koszt około 15 – 20 zł
  11. Zginęła mi 4,5 i wsteczny.....po kilku godzinach walki w kanale bolesna diagnoza. Urwany wałek przekazujący (dolna choinka). Wałek ucięty niczym ręką chirurga. Na skrzyni nie ma wybitego numeru z oznaczeniem. Silnik AFN o jakim symbolu powinna być skrzynia?
  12. nie trzeba odkrecac tunelu, mozna zdjac mieszek lewarka zmiany biegów, odgiac "wysciolke" i od dolu mozna wepchnac uchwyt na swoje miejsce. dwie minuty roboty, tylko uwaga na palce....
  13. tak tez zrobie.....dzis kumpel ma mi pomóc troszke przy aucie..osłona przegubu, końcówki drążków kierowniczych i wentylator na wiskozie...o zgrozo cały przód trzeba wypiąć...wskocze jeszcze po poduchy. mam nadzieję, ze pomoże, bo jak nie to zbieram kase na dwumas......
  14. Mam podobny problem. Jak dobrze sie nagrzeje, szczególnie w korku, nie da sie ruszyć, podskakuje cały przód.... Jak dostanie 2000 obr. objaw ustępuje, ale dym z kół....wiec nie wiem co gorsze.....bo szlag trafi zaraz przeguby i opony....zauważylem, ze jak temperatura otoczenia spadła o kilka stopni to objawy ustąpiły i wszystko jest ok. Byłem u trzech mechników, każdy mówi mi co innego, wpiąłęm się pod Vaga i wszystko ok (tak mi powiedzał fachowiec od tego). Wszyscy co u nich byłem zgodnie powiedzieli żeby jezdzić...jak walnie konkretnie to będą robić.....
  15. Witam wszystkich uzytkownikow AUDI A4.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...