jacaq

no włąsnie, wczoraj zmieniłem ustawienie kierownicy i ani razu nie oczułem skoku kierownicy a przejechalem bliko 500 km....tylko nie rozumiem co mogloby sie tam poluzować ?

kierownica "opada" mi prostopadle do deski rozdzielczej, trzymam kierownice systemem 22;10 wiec prawą jak i lewą rękom czuje skok około milimetra w strone licznika

no wiesz jest to jakies rozwiazanie, ale mimo wszystko wolałbym jakoś "podciągnąć" ten centralny. Nigdzie nie znalazłem konkretnych informacji na ten temat...

chodziło mi o porównanie tej firmy z innymi w podobnym przedziale cenowym

co trzeba zrobić zeby poprawić ich funkcjonowanie ? Czy też je jakoś wymienić ?

Witam, tak jak w temacie. gra jadę przez jakiś czas po proster rownej drodze. a nastepnie nacisne na hamulec to czasami czuję skok kierownicy w stronę tapicerki. Bardzo nieprzyjemne uczucie. Skok ma około pół milimetra może góra milimetr. Ale jest zdecydowanie odczuwalny. Normalnie nie mam żadnego luzu na kierownicy nawet po "skoku po dohamowaniu" nie ma żadnego luzu na kierownicy. I nie zawsze się to zdarza. Poszę o porade

a co sadzicie o firmie phonocar ? Mam takie wlasnie zamontowane w swojej a4 z wyciszeniem w drzwiach. Za głosniki dałem kolo 250 zł w zestawie 13x2 plus gwizdki i zwrotnice. Niestety nie widze podobnych na allegro pewnie wszedł juz nowszy model. Radio pionner p6900.

witam, problem z centralnym. Otwieram drzwi kluczykiem raz działa bardzo poprawnie, a drugi raz trzeba prawie złamać kluczyk żeby otworzyć. Z bagarznika otwiera sie prawidłowo. Proszę o porade co trzeba wymienic, bądz nasmarowac ? Powiem, że jak użyję wd40 to na jakis czas jets ok ale problem powraca odkąd tylko mam moja a4.

jedna z fajniejszych na tym forum obwodki na rejestracje nie sgubily koloru ? mialem takie same i po paru myjniach wyrzucilem

tak tak, jest to dobry specjalista. Już mi kiedyś pomogł

No dokladnie ale niech rówenież faktem będzie, że auto sojące na światłach drogowych z zapalonym silniekiem (bądź też jadące na luzie z obojetną prędkością) w czasie załóżmy 5 sekund zużeje mniej paliwa niż jadące np. 70 km/h na 4 biegu przy obrotach 2300.

okej dzieki za pomoc

Dojezdzajac do domu jade przepisowo 60 km/h na 4 biegu kilometr przed domem mam gorke-wrzucam na luz auto rozpedza się do 70km/h i pozwoli dojechac do domu na luzie. Od szczytu wzniesienia mam dokladnie 1100 metrow. Pytanie czy bardziej opłaca mi się jechac na luzie czy piłować auto na biegu ? A co do zwracania paliwa do baku to nie wydaje mi się ze jadac na luzie nie jest zwracane. Taka sama sytuacja bylaby gdy stoi się na swiatłach.

Witam, na zimnym silniku po wejsciu do auta wciskam na nadmuch szyby przedniej, nastepnie chcę podwyższyc intensywnosc dmuchawy. Naciskam wiec na "+" ale dmuchawa nie reaguje naciskam z 5 razy i wtedy juz jest ok zaczyna mi sie podwyższać intensywność. Reguluje na 3 kreski. Podgłasniam muzyke jade, jade, jade.......po chwili patrze a dmuchawa juz jest na 8 kresem i ciagle rosnie az do najwyzszego poziomu. Czy to jest normalne ? Jeśli nie to jaka może byc przyczyna ? Podkreślam ze po wyregulowania na 3 kreski chcialbym aby mi się nie podwyższała wiecej.

Witam, czy ktoś ma kompetentne dane na temat spalania auta "jadac na luzie" Ostatnio slyszalem od "speców", że silnik z wielopunktowym wtryskiem oraz duza ilościa zaworow przyapajacych na 1 cylinder ( tak jak w moim 1.8 T) spala wiecej niż, jakby się jechało na biegu i niskich obrotach. Szczerze powiem, ze nie chce mi sie wierzyć, poniewaz według mnie silnik na luzie powienien pobierac tyle paliwa ile jest potrzebne do podtrzymania jego pracy. Czyli zdecydowanie mniej niż przy normalnej pracy silnika, który rozpędza i podtrzymuje prędkość samochodu ważacego ponad tone. Prosze o podanie spalanej benzyny na luzie - jeśli ktos posiada takie informacje.

No dokładnie, wydaje mi sie, że na tym polega forum. Faktycznie na wolnych obrotach również czasami "dusi" mi silnik, auto nie kopci, przynajmniej nie zauważyłem sprawdze to jutro z rana. Zerkne rownież na filtr powietrza.[br]Dopisany: 06 Styczeń 2008, 19:13 _________________________________________________Witam. Filt powietrza jest czysciutki chociaz przejechalem na nim 15 tys, wymieniłem filtr paliwa po przejechaniu na nim rowniez 15 tys. Odkad wsadzłen nowy BOSHA (to jest od dzisiaj rana) nie odczułem żadnego szarpniecia silnikiem ani nierownej pracy. Mam nadzieje ze to bylo powodem tych szarpań. Bede dalej obserwował poczynania mojego silnika ....dzieki za pomoc.

okej w poniedziałek zmienie filtr paliwa i zobacze czy problem ustąpi, a czy przypakiem nie może to być coś z układem dolotowym chodzi o powietrze zmieszane z benzyną ?

Witam, mam problem jak w temacie, auto mi szarpie w granicach od 2 - 3 tys obrotów. Objawami jest przyduszanie silnika - wystarczy dynamiczniej wcisnąć gaz i wszystko jest ok na jakiś czas. Kiedyś też tak mi się działo i zmieniłem stacje z BP na LOTOS i problem znikł zmieniłem również benzyne 95 na 98. Od 3 miesiecy tankuje na NESTIE benzyne 98 i w ostatnim czasie problem powrócił. Mam silnik 1.8 turbo przebieg 171 tys nic przy nim nie bylo robione z tego co mi wiadomo. Proszę o porady. * nazywaj proszę wątki zgodnie z regulaminem forum (ten poprawiłem) - lukaszr

jak mozna lać syntetyk lub poł syntetyk do silnika zalanego mineralnym olejem ? Przecież to zniszczy silnik, rozszczelni i wypłucze gróbszą warstewkę oleju jaki jest przy mineralnym. Nie rozumiem jak możecie polecać połsyntetyk czy tez syntetyk po używaniu mineralnego.

ja założyłem do 1.8 T ATE klocki tak samo i po 35 tys nic sie nie dzieje, nie piszczy, tarcze całe, nie robią sie zgrubienia. Do tego modelu polecam zdecydowanie ATE

ja proponuje pioneera 6900 bez problemu zmiescisz sie w tej kasie która chcesz przeznaczyć. Na nową Alpine albo Clariona to za mało pieniedzy....a pioneerze masz juz fajny wypasik w opcjach...i pare wejść na wzmacniacze. Miedzy pionnerem 5900 a 6900 jest bardzo mała różnica finansowa. Wg mnie 6900 sie lepiej prezentuje do A4 ; ) sam go mialem przez jakiś czas

Witam, A4 sedan posiadam od 5 miesięcy, kupiłem tani samochod sprawny techniczie lecz poobijany i z brzydkim lakierem. Auto kupowałem z chęcią spredaży i zarobieniu na furce. Pech chcial ze moj prywatny pierwszy samochod poszedł do mechanika na 2 tygodnie, musialem skorzystać z mojej A4....tak spodobało mi sie autko że sprzedałem pierwszu wóz i jezdze do dziś moją sprebrną A4 :) jeszcze raz witam i pozdrawiam wszystkich na forum