Skocz do zawartości

pavol1986

Pasjonat
  • Postów

    99
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez pavol1986

  1. turbo orginał a to że troche świeci jak sie spałuje to już gdzieś znalazłem że Norma . Dzięki czekam na sterownik w takim razie
  2. Witam z racji tego że zakupiłem zabaweczke 1.8 t Q w Avancie po niewiadowmych modach i długiej drodze w odgruzowywaniu ma kilka pytań. Doświedczenie z 1.8 t zdobywam właśnie na tym egzemplarzu. Napisze co było zrobione jak auto kupiłem ( co zaobserwowałem że jest dłubnięte) Na pewno jest centralny intercooler z jakiegos fiata bravo. Wskaźnikn doładownia na słupku Zawór DV był jakiś chinol niklowany zamieniony na orinał Auto kupione z padniętą przepływką (około roku usterka wystepowała) wymineniona przepływka w mojej ocenie mierzy prawidłowo) Ogólnie lambda w aucie jeszcze orginał, i tutaj mam obawy co do prawidlowych pomiarów wydłubany katalizator czyli pusta puszka (DP juz czeka żeby go zastąpić) Teraz napisze co zrobiłem w skrócie atkach niz uzywak orginal Wyciągniety silnik rozebrany na śrubki nowe pierscienie panewki gł. korbowodowe panewki walka posredniego wymnieniona pompa oleju na orginal bo byl topran który miał większe luzy na zębach niż używany orginał, wymieniony lańcuszek napinacz rozrząd, uszczelniacze zaworowe no i wszystkie uszczelki jakie sa możliwe w silniku skrzyni i dyfrze. Obserwacje to auto po złożeniu chodzi prawidłowo przynajmniej dla mnie żadnych niepoojących dźwieków nie ma (juz jest 4 tyś po złożeniu ) Wskażnik doładownia pokazuje jak na serie czyli 0,6 w piku (0,5 stałe )ale przy około 4000 juz słabnie aż do 0,35 przy odcince / NIe ma problemu z rozruchem i kręcniem bączków. Jedzie do mnie sterwonik od AJL i chciałbym aby był gotowy na przyjęcie nowego sterwnika. Szukałem danych porównawczych ale jakoś nie mogłem nic sensownego znaleźć stąd pytanie do znawców. P.S Mam jakieś doświadczenie ale z tdi a tutaj trosze tak po omacku. 002 007 1.csv 013 025 1.csv 008 2.csv LOG-01-007-002-xx1.8t2x.CSV
  3. Raczej tak samo też późno wstawało
  4. Witam pytanie do znawców tematu, turbo po regeneracji jakoś na moje po regeneracji na moje późno wstaje chyba że ajm tak ma dolot szczelny wężyki sprawdzone na krótko jak podłączyłem z serva to podobnie reagowało. Regenerowane ponieważ poszedł olej stroną zimną
  5. pavol1986

    Co to za przewód?

    To będzie od otwierania obwodu podgrzewania paliwa w filtrze paliwa ktoś zaślepił kulką bo by nie miał podciśnienia i sterowania turbiną egr- em i serva. Podepnij bez kulki oczywiście może membrana w tej gruszce poszła i dlatego ominął ten układ.
  6. No objawy ewidentnie wskazują na uszczelke głowicy , sprawdz po trasie czy węże twarde. Ja tak jeździłem ażzaczęła nagrzenica ciec no i jeszcze musiałem wymieniać a jak wiadomo trochę roboty przy tym jest.
  7. Tam będzie torx mi pękł jeden klucz, raczej jeden powolny ruch i już bez poprawiania.
  8. pavol1986

    Gdzie regulacja recznego

    Jak chcesz ręczny podciągnac to weź wcisnij hamulec i zaciagnij ręczny i póść ręczny i tak kilka razy to podciągniesz samoregulacje gdzieś to wyczytałem i tak robie i hamulce nie blokują i reczny niżej bierze bo regulacji ja szukałem i nie znalazłem
  9. Kolego robiłem ostatnio w swoim ale ją mam afn to planowanie z sprawdzaniem szczelności i wymiana uszczelniaczy zaworowych to 450 zł całość kosztowała 1000 zł z groszem bo jeszcze pasek bo strach zakładać ten sam i szklanki wymieniane. Robocizna moja więc nie licze, poradzisz sobie tylko bez pospiechu. Weź jeszcze ściągnij sobie książkę audi a4 sam naprawiam to tam masz ładnie napisane moment dokręcania poszczególnych śrób.
  10. No i ostateczne koszty to głowica regeneracja (wymiana uszczelniaczy, plus dwa zawory i dwie prowadnice, szlif, sprawdzenie szczelności i wpuszczanie zaworów i szlif gniazd zaworowych, mycie) 450 zł. uszczelka głowicy i szpilki 150zł uszczelnienie walka rozrządu 10 zł uszczelka pokrywy zaworów 70 zł uszczelka kolektora wydechowego 12 zł uszczelki kolektora dolotowego 4 x 8 zł płyn chłodniczych 30 zł olej plus filtry 220 zł pasek rozrządu 60 zł bez robocizny wszystko 1034 zł można bez paska i olejów i płynów
  11. Kolego mi też szarpała i ciekła zmieniłem uszczelki za 36 zł ( pewnie cieknie ci z pod nastawnika), wyczyściłem nastawnik po złożeniu miałem dawkę 3,4 mg i też szarpało ale przestawiłem na 4,6 mg i jak ręką odjął. Wiem że dawka może być mniejsza ale moje autko jest po programie, różnicy nie odczułem przy zmianie dawki.
  12. No ja też tak uważam, pewnie już się zajechało na lawecie bo pracuję w sharanie i lawety ciąga na budziku ma już 420tyś. to pewnie już czas jej nadszedł. A po regeneracji zrobiło już 60 tyś.
  13. Ale że co że późno reaguje czy przeładowuje bo tutaj już wszystkie opcje były wymieniane, magik od turbiny stwierdził że turbina jest igła więc to nie to kata już nie ma, zaworki były zamieniane a nawet podmieniane na inne, zero różnicy. Przy podpięciu bezpośrednio pod serwo przed skróceniem sztangi wstawało późno, egr zaślepiony. Był wymieniony przepływomierz ale na nowym boscha w ogóle nie szedł.
  14. Po długich kombinacjach i podpowiedziach z forum, facet który regenerował turbinę zarzekał się że wszystko idealnie i problem tkwi gdzie indziej. Skróciłem o 2 obroty sztangę i odczucia o wiele lepsze. Pytanie do znawców tematu czy tak zostawić ?
  15. Trochę poślizg był ale koło kompresji wygląda nie najgorzej. Zawiozłem moja głowicę do sprawdzenia i wymiany uszczelnień i prowadnic ceny wahały się różnie, w Głogowie chcieli 800 wzwyż, w Przeźmierowie koło Poznania komplet 450 a wyjściowa 350. Więc trzeba sprawdzać w kilku zakładach, w obu przypadkach naprawa ma obejmować mycie, planowanie , sprawdzanie szczelności, wymiana uszczelnień, wymiana prowadnic jeśli będzie taka potrzeba, wpuszczanie zaworów, plus szlif gniazd zaworowych. Koszty bez mojej pracy koszty będą się kręcić około 1000 zł z wymianą szklanek, dokładne koszta na koniec.
  16. Po tych logach to już czyściłem przepływke i nastawnik przy okazji uszczelniania pompy. Żeby spuścić cały płyn to bym musiał wyciągnąć termostat bo zdjęcie dolnego węża z chłodnicy nic nie dało, płyn po chwili już zlikwidowałem szmatką i sprężonym powietrzem.
  17. http://a4-klub.pl/diagnostyka-vag-32/logi-oceny-notlauf-255995/ Kolego dzięki za słowa otuchy, druga sprawa to jeszcze dużo muszę się uczyć i dziękin takim miejscom jak to można duzo wiedzy zdobyć. Ten link powyżej to logi tuż przed awarią głowicy, widać że geometria się zacinała i faktycznie po wymontowaniu jak gruszkę wcisnąłem i puściłem to się przywieszała na chwile. Co do tej strony zimnej czyli koła kompresji to we wtorek rozbiorę zrobię kilka zdjęć, muszę powiedzieć że ta turbina po tej spince od przewodów była regenerowana bo tam to już koła kompresji w ogóle nie było, nawet muszla musiała być nowa. do samego końca od wymiany oleju do wymiany z jedna dolewką bo z pól stanu po 10 tyś było prawie min a że byl na dolewke to wlewało oczywiście motul syntetyk. Złoże i zobaczymy co się będzie działo, ciekawe czy to może po stronie gorącej mogła zrobić źle wyregulowana zmienna geometria muszę to sprawdzić bo podejrzewam ze to gwizda własnie strona gorąca a gwizda od samej regeneracji a miejce uszkodzenia by pasowało we wtorek lupa i będę szukał, bo wtedy by znaczyło że błąd popełniła firma regenerująca turbinę i zła regulacja. jestem pewien że w dolocie do kompresji nie bylo nic bo nauczony poprzednimi błędami starannie czyściłem i sprawdzałem ale to się zobaczy we wtorek.
  18. A więc po długich obserwacjach i nadziejach że to może nie uszczelka jednak prawda była okrutna. Zaczęło się od zapachu glikolu w środku przy ogrzewaniu. Więc szybkie oględziny i nadzieja że to może nie nagrzewnica tylko wyciek z króćca głowicy podgrzewacza płyn, jednak problem pozostał a jeszcze doszedł wyciek ropy z nastawnika pompy, potem brak czasu na naprawy i obserwacja trochę twarde węże po dłuższej jeździe. Następstwem nie naprawienia pompy był spuchnięty i w konsekwencji pękniecie węża dolnego pompy wody. Po wymianie i uszczelnieniu pompy dalsza obserwacja i nowy korek bo może ciśnienia nie regulował stary. Problem wycieków się skończył ale smród glikolu w środku się nasilił i po trasie około 100 km węże twarde że nie szło ścisnąć. Diagnoza mogła być jedna, po rozebraniu wszystkiego przy okazji wymontowałem turbinę i tam zonk turbinka po regeneracji od zawsze gwizdała ale oczom moim ukazało się takie coś ć trochę ciężko mi to sobie wyobrazić co będzie jak ściągnę obudowę, pytanie tylko co zrobiło takie spustoszenie choć turbina do końca ładowała super nawet ostatnio przeładowywała bo się łopatki przypiekły więc rozebrałem drugą stronę a tam a tam też coś użarło wirnik więc się pytam co. No ale pewnie to będą pozostałości po poprzednim przypadku który miałem dwa lata temu przy pierwszej regeneracji turbiny gdy wirnik zjadła mi spinka od przewodów podciśnienia która wpadła niepostrzeżenie do dolotu, co prawda spinkę wyjąłem już po fakcie i cały układ doładowania wyczyściłem ale coś pewnie na gary musiało pójść co by tłumaczyło uszkodzenie wirnika po stronie gorącej. Aż się bałem ściągać głowice ale co tam zdjęcia poniżej Jednak nie był tak źle jak widać na zdjęciach widać przedmuch. Po przyjrzeniu się powierzchni tłoków widać kawałki wtopione ale na tulejach nie ma rys uff. Martwi mnie ta strona zimna turbiny i będę musiał dokładnie przyjrzeć się filtrowi powietrza bo coś mi się wydaje że tam może tkwić problem a wczoraj już nie miałem czasu (filtr mann) Teraz pytanie ruszać te wirniki czy zostawić niech se gizda aż padnie a gwizda delikatnie w przedziale 2200 2500 obrotów . Wiem że to trzeba wyważać i take tam może liznąć te łopatki delikatnie szlifierką precyzyjną, ale chyba najlepiej tak zostawić. Sory że się tak tutaj wyżalam ale to takie dla potomnych w sumie to ciekawy przypadek
  19. Sztangi nie ruszałem wyczyściłem przepływke i jakby lepiej może placebo. Samochód już oddałem klient zadowolony Dzięki za zainteresowanie!
  20. Trochę zamula z dołu i reakcja na gaz opóźniona. Jest się czego czepiać?
  21. podmienię te zaworki i wtedy dam mu popalić właściwie to go pałuję jak tylko 90 na budziku już od tygodnia. notlauf trafia się za pierwszym a potem jak np startuję i szybko 3 bieg wcisnę i tak od 1200 obrotów musi iść to się czasem trafi ale to nie jest reguła. 1,5 roku temu regeneracja była turbiny ale nie wykluczam tej geometrii, logi zrobię ale najwcześniej w niedzielę będę miał trasę i pełną obsadę to dostanie w palnik jeszcze naleje gnoju lepszego vpower Dzięki za info ---------- Post dopisany 30-12-2012 at 21:17 ---------- Poprzedni post napisany 28-12-2012 at 22:41 ---------- no i chyba to jest to po podmianie zaworków auto już nie wpada w tryb awaryjny. nie robiłem logów ale próbowałem wszelkimi znanymi mi sposobami które wcześniej się udawały, tamten oczywiście wyczyściłem i założyłem na egr i w pracy obu nie zauważyłem problemów. Jeszcze raz dzięki za naprowadzenie.
  22. No na programie rok w sumie to od zmiany rozrządu, czyli od miesiąca się dzieje ale to pewnie nie powód no mi właśnie też ta zmienna geometria nie pasuje bo chodzi lekko i czasem w ogóle nie łapie, ale najczęściej na zimnym. Zaworek już od roku podmieniony ale zamienię z powrotem bo wcześniej czyściłem ten zaworek i wiecie jak to jest z tą aluminiową koronką, ale jak egr nie świruję to podmienię. próbowałem przegonić wszystko gra do zgaszenia.
  23. pavol1986

    Logi do oceny (notlauf)

    2 Faults Found: 00519 - Intake Manifold Pressure Sensor (G71) 28-10 - Short to Plus - Intermittent 00575 - Intake Manifold Pressure 17-00 - Control Difference <br /><br /> <br /><br /> <br /><br /> <br /><br /> <br /><br /> <br /><br /> <br /><br /> <br /><br /> <br /><br />
  24. Wojsko trzeba albo mieć zaliczone albo do wku iść że się jest zdolnym ale wiadomo że już zasadniczej nie ma. Jeszcze są takie punkty preferencyjne jak Bycie członkiem osp, kursy medyczne. Jak byłem na naborze 4 lata temu to zainteresowanie było trochę mniejsze niż teraz (36 na 1 miejsce) a ostatnio jak był nabór to chętnych na jedno miejsce było około 60. Co do tego że sam te kursy byś sobie opłacił to ciężko to widzę bo poszczególne komendy maja obowiązek przyjmowania z UP właśnie ze względu na oszczędności. Co do tego czy sam to powiem tylko tyle że tam gdzie miałem bliżej miejscowości i jakiś tam znajomych czyli kogoś z podziału bojowego którzy w żaden sposób nie mogli mi pomóc, chyba że akurat na naborze trzymał stoper to się nie dostałem więc musiałem sobie załatwić meldunek w innym mieście co za tym idzie województwie i tam się dostałem. Dużo latania i załatwiania, ale najważniejsze jest to aby zrobić jak największe wrażenie na naborze czyli testach fizycznych. A teraz jak obserwowałem nabór to jeszcze była jazda samochodem ciężarowym bo Kat C to teraz minimum, i wejście po drabinie hakowej na 2 piętro.
  25. Kolego akurat tak się składa że pracuję w tym zawodzie od 4 lat, czyli już rok od ukończenia stażu. Na nabór zgłosiłem się w 2008 jako oficjalny bezrobotny bo to było jedno z kryterium przyjęcia, po szkole średniej z tytułem technika i maturą bo to tez było minimum. Prawo jazdy kat B,C z wojska. Przygotowywałem się około roku plus to co trochę w wojsku. Na naborze miałem za zadanie jak każdy z resztą wejście na drabinę na wysokość około 27 metrów i zejście (to chyba na lęk wysokości), następnie było podciąganie na drążku im więcej tym lepiej minimum 12, tutaj nie miałem sobie równych 37 powtórzeń, następnie bieg na 50 m tutaj 7,1 było minimum ja miałem około 6,8 mierzone jak komu się wciśnie więc tutaj szczęście musi dopisać. Na koniec było 1000 m tam było minimum 3:37 ja przebiegłem ten dystans w 3:05 i nie byłem pierwszy a 3, różnica sekund. Na koniec wszystko jest sumowane i wtedy najlepsza w moim przypadku trójka przechodziła do rozmowy z komendantem. Po rozmowie czekałem jeszcze 2 tygodnie i dostałem odpowiedź że jeżeli urząd pracy zapłaci za moje badania i kurs podstawowy (około 6 tyś) to oni mnie przyjmą. U P wyraził zgodę więc pojechałem na szereg badań o których mowa we wcześniejszych postach. Jak wszystko wyszło pozytywnie to pojechałem na kurs, gdzie przez 3 miesiące przyswoiłem tyle wiedzy co przez 4 lata technikum z tym że tylko wiedza pożarnicza na koniec oczywiście 3 dni egzaminów z wiedzy i praktyki. Przez te 3 miesiące nie byłem jednak w żaden sposób przyjęty więc za dojazdy raz w tygodniu 430 km płaciłem z własnej kieszeni. Dopiero po zdaniu pozytywnie wszystkich egzaminów komenda przyjęła mnie na staż który trwał 3 lata, w tym czasie zarabiałem około 1650 zł miesięcznie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...