Na Twoim miejscu kupił bym 2.0 tdi, usunął problem z imbusem pompy przy okazji wymiany rozrządu, wymienił turbo na caha i dołożył większy cooler, osiągniesz tym sposobem okolice 200KM i to już jedzie, a zalety tego są takie:
wymiana oleju w 3.0 tdi 600/700 zł co 12-15 tyś km w 2.0tdi połowa taniej
wymiana filtra paliwa 3.0tdi 260 zł a 2.0tdi 60 zł przed każdą zimą
To taka podstawa która niby jest do przeżycia, ale jak w takim 3.0 coś się zaczyna dziać to mało który mechanik potrafi coś tam zrobić, mało tego, wszyscy znamy bolączki tego silnika, wtryski, napinacze, wystarczy kupić zajechaną sztukę i wkładamy 10tyś zł w taki silnik do auta wartego 31 tyś zł według eurotaxu, dlatego też fajnie jest mieć 3.0tdi ale tylko do momentu pierwszej poważnej naprawy
Jako następne auto przewiduję właśnie coś z silnikiem 2.0 tdi + mody bo niestety ale 3.0tdi to droga zabawa