mam wrażenie, że jestem zdrowo myślący, niemniej jednak nie przemawia do mnie teoria, rodem z biesiad, że diesel potrzebuje średnio 100Nm więcej aby zrównoważyć straty do Pb.
Z czego wynika koncepcja 100Nm?
Wiem, że nie jest bezpośrednio porównywalne, jednak z czego wynikają właśnie takie proporcje, skoro to takie zdrowo rozsądkowe?
Druga teoria, też wydaje mi się na poziomie pierwszej.
Dlaczego? Bo dużo km robisz na trasie, a jedyna różnica w spalaniu pomiędzy tdi a tsi i to dość niewielka pojawia się w mieście.
Może się nie zrozumieliśmy, benzyna mając okolice 200ps ma około 300 Nm, za to diesel mający 200ps ma już około 400Nm i te dwa auta jadą na takim samym poziomie, oczywiście diesel przekazuje więcej odczuć. Co, nie jest tak?
Generalnie to, że jest to mocno uśredniona teoria, zakładając, że benzyna 300ps ma okolice 450Nm i jedzie jak 300ps tdi z 650Nm.
Mocno uśredniona ale w 99% tak to wygląda, wystarczy przestudiować paręnaście wykresów