ziomek0101

Wystarczy pare milimetrow luzu i juz auto buja po calej trodze;/ ja wiem po tym jak wymienilem ten wahacz z wyrobiona tuleja;/

Mi gosc proponuje 180-200zl za katalizator od a4 1.9tdi 90 koni rok 96... nie wiem czy nie troche mało.Inni proponuja mi max 160;/

Koledzy jak pływa wam samochod po drodze a szczegolnie przod to powodem może być guma wyrobiona na wahaczu dolnym tym babanie;/ Ja tak miałem i do tego przy skrecie dziwnie mi szarpało kołem... Wybiłem wahacz i sworzeń jest jak nowy, zero luzow itp ale od strony nadwozia zrobił sie luz na tej gumie wprasowanej w wahacz;/ wymieniłem przechwila na nowy i jak reka odjał..jutro przejade sie gdzies szybciej i zobacze czy dalej pływa mi po drodze że ciezko kierownice utrzymac bylo;/

Juz nawet termin mi proponował kiedy mogł by wuciagac ta turbine;/ szkoda gadać... Dobrze że jest to forum to człowiek przynajmniej w ciula nie da sie zrobić

Koledzy którego weza sciagnac przy zbiorniczku plynu wspomagania żeby wyłapać brudny płyn po wyssaniu starego i wlaniu nowego??? Chcial bym go łapać do jakiejs butelki do momentu az bedzie leciał czysty.. ktory to waż co wraca nim płyn?? mam a4 1.9 tdi 90 koni 1z

Aha... nie doczytalem ze chodzi o tył... jak tył to wina może być amortyzatorów....a luzów na łozyskach nie masz ani nic???

Kolego sprawdz sobie wahacze dolne te banany... ja mam tez jak nowe no nic nie stuka w nich na dołkach ale po skreceniu kół jak ruszasz kierownica delikatnie to widac luzy na nich...;/ zobacz jeszcze taka opcje że skrec koła na maxa i na poł sprzegla delikatnie jedz do przodu i cofaj..ja mam takie objawy że koło mi sie rusza jak by było odkrecone... i juz zamowiłem wahacze w pon biore sie za wymiane.... najlepiej odkrec ich i zobacz czy na jabłku nie masz luzow ..inaczej ich nie sprawdzisz

Wydaje mi sie że miał grube palce i ten wiatraczek od strony wydechu jest mniejszy i poprostu dobrze go nie dotykał nawet i nie obkrecał sie jak ten z przodu... Mi jakos ten przedni leciutko w obydwie strony sie krecił i luzow ani troszeczke nie miał... Szkoda kasy na takich glupich mechanikow.. bo szuka sobie roboty to wynajduje że turbine trzeba robić;/ tym bardziej że byłem u tego typa co mi robił chipa i powiedział że nie tylko ja mam taki problem jak gwałtownie wcisne gaz na duzym biegu a mam mało obrotów że zacznie mi drzyc dziwnie turbina... Mowił że to normalne i tylko pilnować przy przyspieszaniu żeby redukowac i żeby było ponad 2000 obrotow:) zgodzicie sie z ta opinia jego??? Bo pozatym jak wkreci sie juz na obroty ponad 2000 to ciagnie idealnie jak na 90 koni zchipowane na 118... Poradzcie cos...

Dzis sciagnalem waż z turbiny co wlatuje powietrze i wiatraczek chodzi lekutko i nie ma zadnych luzów... ja nie wiem jak ten mechanik to sprawdzal i gdzie mu niby blokowal ten wiatraczke od strony wydechu... jak by blokował sie to ten przedni tez by ciezko chodził ??? tak koledzy??????

Tylko że ja mam ta zwykła turbine bez zmiennej geometrii... Staram sie gasić po minucie czy dwoch samochod jak nieraz dostanie po obrotach...Ale tu od strony wlotu powietrza kreci sie w miare lekutko;/ tylko od strony wydechu mechanik po zdieciu plecionki zaczal tam grzebac i mowił że w jedna strone ciezko chodzi ten wiatraczek a w druga troche lepiej...;/ samochod w sumie ma przejechane 199 tys ;/ i przebieg jest oryginalny bo samochod od nowosci w rodzinie był...;/ wiec co proponujecie?;/ jezdzic i sie nie przejmowac czy znowu pchac sie w koszty i wyciagac turbine?

Masz identyczny kolor jak moj itez lampy zmienialem niedawno... jak ci zle dochdoza do błotnika to musisz najpier ustawic dobrze pas przedni;> odkrec te dwie lub trzy sruby i nasun na swoje miejsce pas z chlodnica co jest caly;> ja tak mialem przestawiony ze mi nie zgrywalo sie

Koledzy dzis jak zmieniałem wydech, wyrzucałem katalizator i przykrecilem zamiennik to okazało sie że strasznie ciezko chodzi mi witaraczek w turbie od spalin;/ Mogł sie przypiec jak mialem przytkany katalizator??? Musze regenerwoac cala turbine? czy jest jakis sposob na to. Przypomne że drzy mi wlasnie ta turbina w przedziale obrotow 1800-2000 ,wymienilem plecionke,wieszaki tlumika a dalej to robi;/ Co dalej poczac????

Nie mam ale pojdziesz do motoryzacyjnego i powiesz że chcesz wieszaki do tłumika, podasz im model i dane silnika... Jeden wieszak jest taki okragły w srodku jak by litera H, drugi taki sam tylko uchwyt ma troche inny, a trzeci to takie V co trzyma na samym tyle koncowy tłumik... ja zmienilem i nawet nie drgnie. Ale plecionke wymieniam moze jutro lub pojutrze bo ma mi przyjsc...

Dokładnie Ja miałem jakis zamiennik załozony to dwa lata wytrzymał i juz koło lata jak by było odkrecone;/

Juz kupiłem dwa wahacze za 100 zl z przesyłka u kolegi z forum Wole oryginał to bedzie przynajmniej chwile.A na nasze drogi to i tak wybije za jakis czas te wahacze żeby były całe ze stali:)

KOledzy macie moze namiary na kogos kto dobrze placi za skup katalizatora???

Dobrze mi podpowiedziałes kolego... okazało sie że mam ten wahacz wybity dolny!! Pojechałem wczoraj do mechanika i dopiero na skreconych kołach podczas ruszania delikatnie kierownica zobaczył ze tam jest luz.... ile płaciłes za ten wahacz?;/ masz moze namiary na kogos kto ma oryginał uzywany w bardzo dobrym stanie???

Kolego jeszcze wymien sobie wieszaki tłumików bo też moga ci tak robić,ja wymieniłem i troszke ciszej jest ale jesczze słychać przy silniku cos... Te wieszaki za 30zł kupisz cały komplet i na dwóch srubach sie odkreca wiec poradzisz sobie na pewno...

Plecionka drga swoja droga a druga sprawa to oberwany chyba jest katalizator bo w puszcze cos dzwoni jak ruszam cala rura.. zamowiołem juz cały tłumik z plecionka i zamiennikiem katalizatora:) zobaczymy co z tego wyjdzie

Kolego i lepiej ci jedzie bez tego kata???? czy nie ma roznicy???

Dzieki kolego... Nawet nie jest to takie drogie...

Koledzy ale własnie nie słychać żadnego stuku ani nic tlyko poprostu jest takie odczucie jak by koło było odkrecone... i takie szarpniecie w keirownicy... ;/ podniosłem samochod na podnoscnik na skreconych kołach i kreciłem kołem i nic nie stukało itp;/ czyli wewnetrzy przegub by tak robił??

Własnie jak mocniej dodam gazu podczas ruszanai na kreconych kołach to odczuwam wrazenie że mam koło odkrecone tak bujnie samochodem...ale tylko jest jeden moment co tak zrobi... Jak obroci sie koło w to samo miejsce to znowu szarpnie... Czyli mowisz że wewnetrzny przegub do wymiany??

Koledzy mam taki problem ,że jak skrece koła na maxa i chce ruszyć to w pewnym momencie tak szarpnie mi kołem i kierownica jak by było koło odkrecone;/ I tylko na skreconych kołach tak robi. Może to być wina przegubu?? Osłona jest cała, nic nie stuka ani nie strzela..;/ czy to też może być wewnetrzy przegub?? lub ktorys wahacz? niby wahacze sa dobre bo nie widze luzów;/ za co sie zabrac????

ee to groszowe sprawy.. myslalem że o wiele drozszy:) to jutro zakupie i wieczorem bierzemy sie wymiane