Hej hej tu Kasia - Miśkowa:)
Jeżeli chodzi o te fotki to chyba trafiło na Ciebie Tomku
Krakusy wpadli do nas jeszcze na kawę i serniczek tylko "Bartek-Robercik" zaginął gdzieś w akcji
Adrenalina, nic mi nie wiadomo o łapkach mojego Miśka, gdzie i kiedy? A ja gdzie byłam?