Mam potrójny ból d*py z moją furmanką, są to rzeczy z którymi nie poradzę sobie bez Waszej pomocy:
1. Przy pionowym ruchu zawieszenia coś mi piszczy w przednim prawym kole. Obstawiam łącznik i górny tylny wahacz. Potrzebuje stetoskopu lub jakiegoś magicznego diagnosty.
2. Nie zawsze ale przy toczeniu auta mam wrazenie ze mi ABSy strzelają, jak w tym momencie jebne po hemplach to auto nie hamuje wcale. Odpuszcze i depne jeszcze raz to hamuje normalnie. Dodam ze 500km temu wymieniane tarczki i klocuszki.
3. Na zimnym piszczy jak bułgarka w krzakach, wymienione paski i napinacz. Powyżej 2k obrotów gdzieś to zanika lub jak się nagrzeje.
Za każdą podpowiedź/pomoc z góry dzięki.