od dwóch dni mam podobny problem, a leje u mnie już któryś dzień z rzędu. Jak odpalam auto po nocy to jest problem nie może załapać lekko pomagam mu gazem i z truden odpala, w czasie jazdy podobnie jak opisujecie przy dodawaniu gazu przerywa jakby się "dławił" przy ruszaniu z miejsca na 1 dławi się tak się dzieje tylko i wyłącznie po odpalniu po nocy, jak już przejadę parę kilkometów ok. 2-4 km i zatrzymam się i po chwili postoju ponownie odpalę jakby nigdy nic jeździ nie szarpie nic się nie dzieje, w tamtym roku miałem wymieniane świece, przewody, kopułkę i palec. Jutro zobaczy czy będzie to samo bo dzisiaj znowu lało i trzeba będzie zacząć działać tylko dziwne, że dzieje się to przy pierwszym uruchomieniu po nocy a później już jest dobrze:eusathink: