My mamy wyżła, pies bardzo mądry. Jak miał 4 miesiące to wypuszczałem go już samego zawsze rano, przed pracą jak jadłem śniadanie, po 15 minutach był z powrotem. Zero problemów z nim mam, z wyjątkiem tego że przyniósł mi na wycieraczke już 2 wróble i sroke, a czasami jakąś kość. Póki co mieszkam w mieszkaniu, jak sie wybiega najlepiej tak 3x30min (sam) to spokojnie leży na kocu. Teraz ma pół roku, chowa sie razem z małym dzieckiem, które włazi na niego, skacze po nim, ciągnie za uszy itp. Jeszcze nigdy na nią nawet nie warknął, nie zniszczył mi nic w domu.
Polecam Ci tego psa.
Tu zaraz jak go kupiłem, niecałe 4 miechy.