Grzeje świece, odpalam, czekam może z 5 sek. w czasie których podziwiam sobie zegary wbijam wsteczny i wyjeżdzam z garażu na pół sprzęgle.
Wychodze, zamekam brame - może ze 40 sekund, wsiadam, ustawiam jakąś muzyczke i jade.
Od rozruchu może mija jakaś minuta.
Robie tak od 5 lat z moimi dislami i jest OK.
Nie zostawiam na ręcznym auta bo szkoda linki stoi na biegu.