tomaszu
-
Postów
384 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Forum
Manuale
FAQ
Galeria
Ogłoszenia
Sklep
Blogi
Treść opublikowana przez tomaszu
-
Ozix, ten gril to wydarzenie życia. Stań w poprzek i przyjedź!
-
Wątpię żeby odpowiedział... :gwizdanie:
-
Następnym razem jak zadzwonię to będę sprawdzał.
-
Pochwal się gdzie wyjeżdżasz na wakacje..?
-
Myślę, że jak Jarek będzie mógł to i ja będę mógł. Będziemy w kontakcie, damy radę. :th: PS. Czy już wklepałaś mój nr do listy kontaktów?? [br]Dopisany: 08 Maj 2009, 09:13_________________________________________________ Nie da ci tego ojciec, nie da ci tego matka, co może dać ci dzisiaj, twa bliska sąsiadka...
-
Dobra, przyjeżdżajta o której chcecie, byle nie przed 18:00.
-
jak tak to beze mnie ... Przyjedź o której chcesz - najwyżej przeskoczysz przez ogrodzenie.
-
Słuchajta, impreza zaczyna się od 1800. Po 1900 Brynia zamyka brame, więc niech każdy dojedzie na czas. No, miłego dnia i do wieczora..
-
Dobra, koniec tego dobrego. Ja to idę regenerować siły na jutro. Nie ma Ozia - nie ma napierdzielania postów.
-
Za dobrze by mu było. Visitory z Krakowa jakieś bedo??
-
Słuchajcie, skoro Ozix poszedł spać to może i my pójdziemy?? :>
-
O w k**wę :polew: :polew: Ide spać, bo już nie wyrabiam z brechtu..
-
Ja mu dam kretynizm!! Albo lepiej niech Ozix mu da..
-
kucze kiler, dajesz. Ozix jest nieśmiały więc będzie atakował tych, których już zna.
-
Miejmy nadzieję, że Ozix ma dwie lewe ręce. Chyba że i Was coś bierze...??
-
Nie wiem jak Wy, ale ja to już od dawna wiedziałem co się święci i zaopatrzyłem się w te stalowe gacie. Mnie już żaden Ozix nie ruszy.
-
Dobra, ja też lecę lulać. Ozix, kolorowych snów. :>
-
Chciałeś powiedzieć z drabiny..
-
:polew: solo - i nie piję No na początku nie pijesz, bo będziesz nas woził po okolicy, ale później to się chyba skusisz na kielona i podłogę w Bryniowej chałupie..
-
Bedziesz jutro?
-
Ty już dawno na te kare zasłużyłeś.
-
Ozix, nic nie rozumiesz - przy Tobie każda jest.
-
Po mnie też??
-
Budujesz napięcie... Czekamy czekamy.
-
Nie martw się, Ozix obiecał przyjechać.