ranyjulek

Miałem dokładnie te same objawy co ty, a winowajcą był właśnie czujnik temperatury. Podepnij się pod VAG'a to będzie na 100% wiedział czy czujnik jest do wymiany.

Eeee... to takie włoskie bolączki to nie bolączki:P Ja miałem zapieczony zacisk z przodu bo ktoś nie założył gumki na tłoczek, płyty pod silnikiem też nie miał kto założyć, ale większych rysek czy wgniotek mam bardzo mało.

Plastik jest taki sam jak na panelu climatronic'a (odcień, faktura itd. itp.)?

Prędzej czy później pewnie zmienisz zdanie Ale w końcu nie każde A4 na tym forum musi być przerabiane. Auto bardzo przyjemne i fajnie wyposażone. Co masz na myśli jeśli chodzi o włoskie bolączki? Rysy, sparciałe gumy, czy drobne braki w gumkach i plastikach?

U mnie sprawa się pogorszyła. Pierwsze wbicie wstecznego-pisk. Potem już cały czas cisza. Podpinałem auto pod VAG'a. Były jakieś zwarcia do plusa przy oświetleniu. Po skasowaniu nie powróciły. Jak znajdę trochę czasu posprawdzam jeszcze kabelki. Może aura im nie sprzyja Czy ktoś mi może napisać skąd czujniki biorą sygnał do działania? Czy to jest jakoś połączone z lampami?

To zmienia postać rzeczy. Ale z drugiej strony po co to chować?

Ja już bym wolał mieć korek w zderzaku niż dziurawić blachę.

A zawór do tankowania ma zostawić w zderzaku?

Jeszcze takiej felgi nie widziałem. Możesz być oryginalny. Choć nie wydaje mi się, że będzie to ładnie wyglądać. Spróbuj ją najpierw pomalować w fotoszopie

Audi jak Audi Poczyniłeś, widzę, odpowiednie kroki w odpowiednim kierunku. Bez relingów faktycznie wyglądał niefajnie. Co do felg ja bym radził pomalować środki na czarno a z wierzchu wypolerować. No i standardowo poliftowe lampy, żeby go trochę odmłodzić.

Odkopuję trochę temat. Mam podobny problem co Wy. U mnie po włączeniu biegu słychać ciągły pisk, ale sporo cieńszy niż przy dojechaniu blisko przeszkody. Po ponownym włączeniu wstecznego nie słychać nawet piknięcia. Natomiast kiedy trochę pojeżdżę i auto się nagrzeje, czujniki zaczynają działać poprawnie. Czy ktoś miał takie objawy i znalazł przyczynę?

Fantastyczne auto Marzenie mojej żony. Felgi bym założył bardziej odpowiadające klimatowi samochodu. Np. BBS RS lub RM z szerokim, polerowanym rantem.

A mi tylne prawe Ale autko całkiem przyjemne i więcej przydatnego ustrojstwa niż u mnie

ale brak pikczersów Też prawda. Jak przeglądam to forum, to właściwie każde audi wyposażone jest w zdjęcie

10 poduszek, pełny fis, multikierownica... no no no

Podpinam się pod temat. Czy ktoś może napisać, w pełni świadomie, czy w b5 z lat 2000-2001 kompresor też się nie włączy poniżej 4st.? Na forum znalazłem informacje, że w rocznikach do 99 tak tylko jest. Tutaj piszecie, że w każdym b5. A jak to jest na prawdę?

Nie ślizga się. Trzyma wszystko elegancko. Tylko te szarpnięcia zaraz po przepięciu biegu i czasem, ale bardzo bardzo rzadko, szarpnie samo z siebie.

Masz na myśli wszystkie objawy czy tylko utrudnione wbijanie biegów? Mam delikatny wyciek oleju przy połączeniu skrzyni z silnikiem. Zauważyłem to dzisiaj, kiedy właśnie chciałem wymienić olej w skrzyni [br]Dopisany: 09 Grudzień 2010, 12:33_________________________________________________Nasunęła mi się jeszcze jedna myśl odnośnie mojego problemu. Czy jest możliwe, że olej wyciekający ze skrzyni albo uszczelniacza na wale korbowym zalewa sprzęgło dając takie objawy jak opisałem wyżej?

Poduszki są ok, jak pisałem. Czy stan wewnętrznych przegubów da się jakoś sprawdzić?

Może rozszczelniło ci jakieś rurki od dolotu? One są dosyć blisko wzmocnienia czołowego.

Przeszukałem forum, i nie znalazłem odpowiedzi. Mianowicie mój problem polega na tym, że kiedy jadę nieco dynamiczniej, to ułamek sekundy po zmianie biegu na wyższy wyraźnie odczuwalne jest szarpnięcie. Dzieje się tak nawet przy minimalnym odpuszczeniu pedału gazu podczas zmiany. Jeśli, zmieniając bieg, nie ujmę gazu problem nie występuje. Czasem zdarza się to nie przy zmianie biegu, kiedy silnik jest mocniej obciążony (np. przyspieszanie na 5 biegu pod stromą górkę, przy obrotach około 2,5-3 tys.) Poza tym, gdy silnik się mocno rozgrzeje, zmiana biegów na postoju (przy włączonym silniku) jest utrudniona. VAG nie wykazał nieprawidłowości, poduszki silnika i skrzyni są ok. Powoli kończy mi się prawy zewnętrzny przegub. Auto ma na liczniku 208 tys. km (prawdopodobnie przebieg jest prawdziwy). Czy może to być wina jakiegoś luzu na dwumasie?

właśnie dołączam się do pytania bo gdzieś nawet słyszałem, że nie powinno być ponad stan ile może go być w końcu za dużo i na co to ma wpływ? voytek80 już w sumie odpowiedział no moje pytanie ale.. co jeśli katalizatora nie ma bo został wycięty? Jedno z tych trudniejszych pytań Wydaje mi się, że jeśli nie masz katalizatora, to nie powinieneś się martwić jego uszkodzeniem A tak na poważnie, to nadmiar oleju ma też negatywny wpływ na turbo.

Fajne zdjęcia. Te fiaciory też Twoje? RS4 super . Moje marzenie... Z mojej strony ogromny plus za chęć utrzymania go w oryginale.

Niżej byłoby ładniej, ale mniej komfortowo i szybciej trzeba będzie zmieniać wahacze. A moim zdaniem na tym zawieszeniu co jest też wygląda ładnie. Osobiście zmieniłbym tylko lampy z przodu na poliftowe, zespolone. Duży plus dla Quattro Pochwal się jeszcze środkiem

A skąd wiesz czy autor zdjęcia i właściciel pojazdu nie chciał się pochwalić jak dużo ma jeszcze bieżnika na oponie? Ale faktycznie.... Też teraz zauważyłem. Zdjęcia robiłem od przodu, właśnie na tle tego dużego komina z pierwszej fotki, a to ujęcie jakoś nagle wymyśliłem... Jak będę miał więcej czasu podjadę jeszcze raz w to miejsce i zatankuję do pełna kartę pamięci, wtedy spróbuję naprawić te i pewnie jeszcze inne błędy. Dzięki za konstruktywną krytykę [br]Dopisany: 01 Lipiec 2010, 21:56_________________________________________________Dzisiaj przeprowadziłem pierwszy mod w swoim Audi Nie mogłem patrzeć na moje biało-niebiesko podświetlane cd/mp3, więc jego miejsce zajął ten oto, oryginalny chorus (zdjęcie koszmarne, bo zrobione na szybko komórką - przed chwilką skończyłem montaż ): Co prawda straciła na tym jakość dzwięku, jak również zmniejszyła się o 1/3 ilość grających głośników (mnie więcej w tym miejscu powinienem poddać pod wątpliwość stwierdzenie pierwszy mod i zaraz zmienić je na anty-mod ), ale w zamian za efekt wizualny Od razu mam dwa pytania, bo jakże by to było, gdyby przy tak trudnej operacji nie pojawiły się żadne wątpliwości: 1. Po podłączeniu radia i wpisaniu kodu wszystko bylo fajnie, ale po zgaszeniu stacyjki i jej ponownym przekręceniu, radio znów poprosiło o kod. W związku z tym kabel zasilający chorusa podłączyłem pod stały "+". No i pytanie, czy takie podłączenie nie spowoduje jakiegoś przegrzewania się radia kiedy jest wyłączone, albo rozładowywania akumulatora? 2. Nie mam w instalacji wzmacniacza i kostek, a chciałbym, żeby grały mi tylne głośniki. Co powinienem zrobić?