Panowie ponawiam temat...ale mialem wycieczkę autostradą do wrocławia własnie mnie zcholowali do domu co się okazało znowu to samo. myslałem, że przykece ten wąż do krócca i pojade dalej aleee dupaaaa. A wiecie o co kaman, a mianowicie o to, że koniec krućca do którego był mocowany na obejmę ten wąż porpstu rozleciał się na kawałki i to nawet takie drobne porpstu wydaje mi się, że ten plastik ze starości już nie miał swoich właściwości chemicznych i się rozsypał. Już wiem, że nazywa się krucciec układu chłodzenia, ale teraz moje pytanie gdyż obawiam się tych drobin....nie wiem jaka jest zasada obiegu chłodziwa, ale czy te drobne kawałki mogły dostać się do silnika czy też np chłodnicy, bądź gdzie kolwiek. jakie moga być tego następstwa ?? Poradżcie mi gdyż z samą wymianą nie powinienem mieć problemu, ale teraz tak zapobiegawczo prosze o porady jak się do tego zabrać, jak podejść.
[br]Dopisany: 03 Wrzesień 2011, 22:45_________________________________________________Proszę o jak najszybszą pomoc/odpowiedź. [br]Dopisany: 03 Wrzesień 2011, 23:09_________________________________________________.....