Koledzy, tak po krótce. Zauważyłem pękniętą szyba i przerysowany bok. Zgłosiłem to do ubezpieczalni. Przerysowany bok mi uwzględnili, szyby nie - brak związku. OK, zgłosiłem szybę jako osobną szkodę, dostałem kosztorys przedwczoraj a dzisiaj pismo z odmową wypłaty:
Szanowny Panie,
AVANSSUR S.A. Oddział w Polsce (zwanym dalej AXA DIRECT) niniejszym zawiadamia, że brak jest podstaw do przyjęcia odpowiedzialności i wypłaty odszkodowania w związku ze zgłoszą szkodą.
Wyjaśniamy, iż zgodnie z § 2.3 ust.1 Ogólnych Warunków Ubezpieczenia Komunikacyjnego, odpowiedzialnością AXA DIRECT są objęte następstwa wypadków polegające na: 1) uszkodzeniu lub zniszczeniu pojazdu;
2) uszkodzeniu lub zniszczeniu przewożonego pojazdem bagażu, zgodnie z § 2.1 ust. 3 OWUK;
3) uszkodzeniu lub zniszczeniu wyposażenia dodatkowego pojazdu, zgodnie z § 2.1 ust. 4 i 5 OWUK
pod warunkiem, że powyższe następstwa wypadku powstały w czasie trwania odpowiedzialności AXA DIRECT z tytułu ubezpieczenia AC.
Ponadto zgodnie z definicją wypadku zawartą w § 1.2 ust. 33 Ogólnych Warunków Ubezpieczenia Komunikacyjnego, wypadek jest to zdarzenie niezależne od woli Ubezpieczonego lub kierującego, w wyniku, którego unieruchomieniu lub zniszczeniu uległ pojazd podany w polisie na skutek: 2) kolizji z przedmiotami i zwierzętami pochodzącymi z zewnątrz pojazdu, wywrócenia się pojazdu, wpadnięcia do rowu, spadku pojazdu ze skarpy.
Informujemy, iż trakcie przeprowadzonych czynności wyjaśniających, AXA DIRECT ustaliła, że brak jest czynnika zewnętrznego, który przyczyniłby się do uszkodzenia szyby.
Mając powyższe na uwadze stoimy na stanowisku, że przedstawione zdarzenie nie jest wypadkiem objętym odpowiedzialnością AXA DIRECT w rozumieniu OWUK, co za tym idzie, brak jest podstaw do przyjęcia odpowiedzialności."
Odwołanie właśnie piszę, jak to ugryźć jeszcze?
Przesyłam zdjęcie szyby, ewidentnie widać, że uszkodzona ostrym przedmiotem a nie "samoistnie"
Dodam, że niestety zgodziłem się, na oględziny samochodu "internetowo", bez przyjazdu rzeczoznawcy. Wyglądało to tak, że zainstalowałem jakiś program, który mi kazali, i chodziłem dookoła samochodu z tabletem i rzeczoznawca sobie zdalnie zdjęcia robił.