Wiecie co.. Mojego męża przeważnie nie ma jak wychodzę. Ale widzi jak wyglądam jak wracam. A wtedy to już za późno
Ale nie, tak serio to teraz już się nie czepia aż tak bardzo jak kiedyś co ubieram.
Ale dzięki
;***
---------- Post dopisany at 16:30 ---------- Poprzedni post napisany at 16:23 ----------
W sumie to tak zabrzmiało, jakbym w bieliźnie wychodziła
ty prawie jo hehe nie nie żartuje
ale ja to bym miała do słuchania jakbym wróciła ochocho