no kurcze.. chetnie bym sie przejechal ale akurat mam impreze rodzinna.... jakby nie patrzeć to dużo blizej niż w górach[br]Dopisany: 30 Marzec 2009, 20:28_________________________________________________
siemanko, co tam sie darek wydarzylo? żonka przeżyła? co tam z adiczka sie dzieje ze mechanika zamierzasz odwiedzic?? pozdrawiam
żona skasowała służbowego lexusa na szczeście nic sie jej nie stało poza 2 szwami na głowie ale auto do kasacji. W audi cos mi wydech pierdzi i czujnik halla chyba do wymiany