Wracam do tematu...
Minęły 2 miesiące i temperatura zew. spadła co nie do końca rozwiązało mój problem.
Auto raz jedzie dobrze, innym razem brakuje mu "siły"
elmer80.... rozrząd zmieniany 2013.
Znalazłem w sieci taki oto opis gościa który opisuje podobne do moich objawy w a3 1.9tdi.
No więc. Czasami moje auto jest jakby słabsze i przy tym silnik pracuje nieco głośniej. Nie jest to zmiana kolosalna, ale odczuwalna dla kierowcy. Są dni, że silnik pracuje cicho, gładko, przyspieszenie jest wtedy znacznie lepsze, odczuwalnie lepsze. Kiedy trafia się czas słabości, auto zaczyna jakby wyć. Już od około 2.5 - 3 tyś obrotów jest po prostu wycie... Auto przyspiesza ale jakby je coś trzymało.
Nie tyle co wycie, ale praca silnika wtedy (gdy jest nie halo) pozostaje WIELE do życzenia... jest duuuużo głośniej niż jak jest cacy.
Normalnie między 2,5-4k obrotów jest przyzwoicie, powiedzialbym względnie cicho, natomiast kiedy złapie go ta bolączka w zakresie wspomnianych obrotów jest dużo głośniej, Wrażenie jak by chciał jechać a nie mógł.
W chwilach "słabości" mam wrażenie że auto wolniej wkręca sie tez na obroty powyżej 2k...
Dziś polatałem trochę i było różnie, jednak w pewnym momecie jak by się odmulił i do końca jazdy.... była bajka, czułem że mam 165km
Ewidentnie coś mu jest....
Jakieś pomysły... ?
Ktoś miał podobny problem?
W niedziele bede go logował, poki co do wgladu logi z sierpnia.