Wczoraj wzialem sie za te swiece i swiece wszystkie nowe ale chyba spalone, podpiolem je pod prostownik, wyciagnalem je i podpiolem i wskazowka na prostowniku nie rusza sie mialem swoje stare swiece i tez je tak podpiolem i tylko 1 byla ok pewnie ta z 1 cylindra i dostaem sie do komputera do tej czarnej skrzynki pod szyba i tam bezpiecznik ok (80A) ale ten sterownik mnie troche zastanawia jak przekrecam stacyjke to nic w nim nie stuka, wypiolem go sprawdzilem wiązkę co idzie do swiec prad daje czyli ten sterownik pewnie uwalony chyba ze jest jeszcze przed tym sterownikiem jeszcze jakis przekaznik co daje na ten sterownik prad i tego wlasnie nie wiem i teraz moje pytanie czy jak ten sterownik bedzie uwalony to spali swiece wlorzylem nowe i wszystkie chyba padly a wsadzilem je jakies pol roku temu i tak jezdzilem auto palilo od strzala wiec sie tym bardzo nie przejmuje ale idzie zima i pasuje to zrobic ale jak sterownik uwalony to nie daje pradu i powinny byc ok a ten caly sterownik odpialem podpialem prtzewodami pod zarowke i prostownik i tam gdzie sa gniazda na swiece to zarowka nie swieci czyli uwalony jak to gowno sprawdzic chyba kupie uzywke i sprawdze wtedy ale czemu swiece spalone ?
Sterownik był zepsuty, zmieniłem i jest prąd w wiązce, a mam takie pytanko, czy po przekręceniu kluczyka w stacyjce, przez 3 sek sterownik daje prąd i później odlancza prad tak, bo spali świece ?