Skocz do zawartości

yarek7504

Pasjonat
  • Postów

    145
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez yarek7504

  1. wpadaj do nas częściej - w lecie co tydzień grillujemy no tak...gdzieś czytałem że spot bez grilla to jak seks bez loda :oklaski:
  2. Dzięki pany za spota
  3. ale on jest tylko jak masz PDC z przodu i służy właśnie do wył i wł przodu o ile się nie mylę :gwizdanie: u mnie ten przycisk wyłącza i przód i tył
  4. Siemka...ja też po zabiegu(w końcu :gwizdanie:) ja porządnie namoczyłem je letnią wodą...potem grubsza nitka, benzyna ekstrakcyjna i po bólu...po bardzo dokładnym przyjrzeniu się można dostrzeć delikatne ślady ale to pewnie zniknie szybko
  5. wiem że to boli ale żarniki wymienia się parami
  6. siemka...przejechałem 3 tyś. i na razie spokój...silnik suchy,olej zmieniony po 500 km(po spuszczeniu klarowny)....jedyne co to czujnik poziomu oleju wariuje ale to już było przed zabiegiem
  7. siemka...u mnie też kilka razy zaświeciła kontrolka mininimalnego stanu...więc za każdym razem mała dolewka i spokój na jakiś czas...aż w końcu już się robiło za dużo oleju więc spuściłem troche...teraz mam ciut poniżej maximum...a jak zapali się kontrolka to otwarcie maski i wyjęcie bagnetu kasuje tą informacje
  8. Pozwolę sobie odświeżyć wątek bo mam w zasadzie takie same objawy...dodam że pierwszą rzeczą jaką zrobił mechanik to była wymiana poduszek która nic nie pomogła....kolejny mechanik stwierdził że drugi pompowtrysk żle pracuje i że to może być wina styków pod pokrywą...dodał że tam jest taki syf w postaci gęstej mazi i że to może na długo nie pomóc...niestety miał rację..po miesiącu rozsypała się turbina....sugestia kolejnych mechaników żeby wyczyścić silnik bo to może być przyczyną złej pracy pompowtryskiwaczy i złego smarowania turbiny(silnik został wyczyszczony o czym pisałem szerzej tutaj http://www.a4-klub.pl/smf/index.php?topic=225843.0 )....po dwóch tygodniach od zabiegu znów powróciło szarpanie...wyłaczenie silnika pomogło ale pojawił się na fisie bład...zatankowałem do pełna paliwa z innej stacji i bład po kilometrze jazdy zgasł....tydzień spokoju i znów szarpanie przy przyspieszaniu...zgaszenie silnika i znów w porządku...ma ktoś jakieś pomysły co msię dzieje?...dodam że vaga nie posiadam a u mechaników komputer pokazuje bład 2 pompowtrysku...dziękuję za wszelkie sugestie i pozdrawiam
  9. ja również chcę usunąć znaczki...jaką pastę polerską polecacie?
  10. ale ja nie robiłem tego w turbo-tecu...o nich tylko pisałem że taką cenę podali za regenerowane turbo...za nowe chcieli 3400.....natomiast warsztat załatwił taniej turbo ale wzięli więcej za naprawę więc i tak się wyrównało
  11. kupiłem całkiem nowe...Garretta takie jak było
  12. dobra...zrobie to wkleje[br]Dopisany: 02 Listopad 2011, 20:35_________________________________________________obiecane fotki turbawki na czwartym zdjęciu w środku powinien być wirnik....niestety..urwało go.....a drugi co został ma dosyć spory luz
  13. nie wiem czy to na temat ale właśnie jestem po wymianie turbiny na nową...koszt 3900 z wymianą turbo,filtrów i olejów...cena samego turbo 3200 zł....firma z jaworzna(ponoć dobra) powiedziała cenę za regenerowane z 2-letnią gwarancją ok 2000 zł
  14. no teraz to trza jezdzić...bo sprzedać to raczej sie nie opłaca [br]Dopisany: 02 Listopad 2011, 20:06_________________________________________________acha i jeszcze jedno...wiem że to wątek o mazi i syfie w silniku ale jak ktoś jest zainteresowany to mogę wrzucić zdjęcie turbawki troche zepsutej która jak ktoś dokładnie śledził wątek mogła paść właśnie przez to "bagno"
  15. witam....auto odebrane...zrobione na razie jakieś 200 km...na początku trochę z wydechu olejem pluło ale już spokój(pewno po awarii turbiny jeszcze wyrzucał)
  16. witam...może to Ci pomoże http://www.a4-klub.pl/smf/all_b6_instrukcja_komputer_pokladowy_fis-t97699.0.html
  17. PRAKTYKA: To występuje przy niskich temperaturach oleju (<100stop np. skrzynia biegów) i dużej ilości wody. Taki ubytek byłby widoczny po poziomie cieczy chłodzącej. TEORIA: Olej w silniku ma temperaturę większą od temperatury wrzenia wody. Woda z gorącego oleju odparowuje i pewnie łączy się z mgłą olejową tam gdzie zimniej np. pokrywa silnika i chłodne elementy.[br]Dopisany: 30 Październik 2011, 08:06_________________________________________________ Stan oleju - masz na myśli za niskie ciśnienie oleju? Czy dym wydostawał się np z rury wydechowej? nie chodziło o niskie ciśnienie tylko o niski poziom oleju bo po dolaniu ostrzeżenie na fisie zniknęło(nawiasem mówiąc ciśnienie było ok bo po założeniu nowego turbo od razu mierzyli ).....dym wydostawał się z rury jak strzeliła turbina...cały wiadukt był zasłonięty chmurą że auta prawie stawały...ktoś zadzwonił że się pali mi auto i stąd ta straż (ale z gaśnicą nikt nie podleciał )[br]Dopisany: 30 Październik 2011, 11:34_________________________________________________ to też mechaniki powiedziały że czegoś takiego w kilkuletnim silniku nie widzieli
  18. kropelek nie było ....zapomniałem ogólnie dodać że tydzień przed awarią turbinki i cała tą akcją komputer pokazywał min. stan oleju...po dolaniu jakiejś setki było ok.(mimo że stan był w normie)....tak było przez 3 dni dni a potem świst brak mocy i straż pożarna jak stałem na poboczu hihi
  19. panowie...szacunek za to że każdy się wypowiada i każdy z inną opinią....między innymi po to też i ten wątek założony...po 10 tyś (a zrobie to w 2 mieiące jak auto się nie spier.....i )dam znać jak to wyszło ....nawiasem mówiąc to pokazali mi wydruk z serwisu z momentami dokręcania najważniejszych elementów i obiecali że będą tego się trzymać( generalnie to ch.... wie z jakiego to silnika było )[br]Dopisany: 29 Październik 2011, 16:37_________________________________________________ jezeli do oleju przedostaje sie plyn chlodzacy, lub z olejem miesza sie woda pochodzaca z przedmuchow spalin i skraplajaca sie w skutek pracy niedogrzanego silnika, w ukladzie zbiera sie mieszanina o konsystencji kremu i kolorze czekolady. czarna smolowata maz powstaje w skutek pomijania wymian, oleju i filtra. to nie tylko maz ale najgorsze w tej mazi całe grudy konsystencji smaru i też twardszej...[br]Dopisany: 29 Październik 2011, 16:42_________________________________________________a jeszcze pytanie....wiadomo że silnik w zasadzie jakby po remoncie....kiedy by trza oleja wymienić?
  20. co z tego wyjdzie to wyjdzie...już za pózno na kombinacje co by było gdyby...a olej w ciągu 10 tyś był już trzeci raz zmieniany i żadnej poprawy....a nie bałem się o silnik tylko bardziej o nową turbinę(podobno stara mogła paść przez to że kanały ją smarujące mogły być przytkane) i pompowtryski które wyglądały jak by je smołą wysmarował....a tak nawiasem mówiąc mechanikiem nie jestem i polegałem na opiniach mechaników...a pytałem ich przynajmniej kilku
  21. witam ponownie...dodaję zdjęcia z rozebranego już silnika(foty robione telefonem)...jest już wstępnie z najgorszego syfu ogarnięty więc pewno wiele nie zobaczycie
  22. słyszałem jak znajomy znajomego mówił że to również wina niektórych serwisów...po prostu wymiana oleju przebiega tylko na papierze a w rzeczywistości olej ktoś sobie "na lewo" sprzedaje
  23. foto nie wrzucę bo nie zrobiłem a silnik pewno już rozbierają...jakie będą tego efekty to na pewno tutaj opiszę co by następni(a nikomu tego nie życzę) mieli co czytać
  24. no silnik idzie do rozbiórki...ponoć nie ma innego wyjscia prawdopodobnie turbina mi padła od zatykającego kanały nagaru a jest założona nówka więc szkoda by jej było...w dodatku cierpią wtryski...ten mechanik który bedzie to robił ma dobrą opinie i jest kolegą mojego przyjaciela więc może się przyłoży do roboty
  25. Dzieki panowie za wszelkie podpowiedzi...zdecydowałem się jednak wyczyścić ten silnik...koszt 2300 z materiałem(jeszcze nie wiadomo jak pierscienie tłokowe będą wyglądać)...niestety płukanki nie wchodziły w grę gdyż po prostu tego nagaru i mazi jest za dużo...jeszcze raz dzięki za zainteresowanie tematem
×
×
  • Dodaj nową pozycję...