Skocz do zawartości

Dastin

Pasjonat
  • Postów

    112
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Dastin

  1. Pięknie Wielkie dzięki za podpowiedź [br]Dopisany: 17 Listopad 2011, 17:18_________________________________________________MIałem jeszcze jeden problem z przeglądaniem schematów Pojawiał się ciągle komunikat o błędzie skryptów i nie mogłem zobaczyć żadnego schematu, a na dodatek w necie nie mogłem znaleźć rozwiązania tego problemu. Ponoć od Visty w górę ten problem pojawia się zawsze. ... ale nie dałem za wygraną i szukałem dalej, z pomocą przyszły strony rosyjskie tam można wszystko znaleźć gdyby ktoś miał taki problem i szukał rozwiązania to powiem, że wystarczy zainstalować adobe SVG viever i hula jak ta lala
  2. o cholera to muszę pogrzebać. Bo mam ją zainstalowaną, ale schematów ni znalazłem. A jak wprowadzasz numer nadwozia to zaczytujesz dane? Bo u mnie się nie łączy i przez to mam puste okienko.
  3. A z czego masz ten schemat? Jeśli można wiedzieć.
  4. Poszukuję schematu elektrycznego zasilania pompy paliwa B6 AVF 1.9 TDI 2002.
  5. A w Fiacie okresowy W sumie poza tymi przeglądami to u mnie tylko ten pierwszy raz stanął na drodze i naprawiali dwa dni bo jakiś moduł szlag trafił. A tak poza tą rdzą to zastrzeżeń raczej nie mam. No CB nie da się słuchać bo fiaty jakieś dziwne zagłuszenia robią i to podobno standard.
  6. Ja użytkuje 3 ducata ze 120 konnymi silnikami. Tylko zabudowa inna, bo dwie plandeki (podwójna kabina) i jeden ze skrzynią odkrytą. Najstarszy ma 3 lata, najmłodszy rok. Generalnie samochody jeżdżą bez większych problemów, choć te pierwsze były już parę razy w serwisie. Największym problemem wg mnie jest blacha. Ogólnie we wszystkich nowych samochodach to tragedia, te moje dwa pierwsze były już do lakierowania. Farba odchodzi płatami na progach za fartuchami pod plastikiem. Na rocznym doblo farba odchodzi z zawiasów, a 2,5 roczne bravo puchnące drzwi i maska (polakierowali na gwarancji). Jak nam się skończą leasingi to nie wiem czy nie pomyślimy o zmianie marki, tylko obawiam się, że to wiele nie zmieni. Jeśli chodzi o rozszerzoną gwarancje forda to trzeba na to uważać. Mamy 3 fusiony każdy z wykupioną wydłużoną gwarancją. Pierwszy był ostatnio na przeglądzie okresowym i niestety parę dni wcześniej skończyła się gwarancja podstawowa i się okazało, że ta rozszerzona to fikcja prawie niczego nie obejmuje. Natomiast co do gwarancji na perforację (10 czy 12 lat) to z tego co sie orientuję (sprawdzone na moim audi) obejmuje ona tylko przerdzewienie na wskroś, czyli dziura na wylot. Ciekawi mnie to ze piszesz o tym, że Jumper jest tańszy od ducata bo jak ja kupowałem to fiat dal mi najlepsze ceny. ten ostatni ze skrzynia odkrytą, klima, radiem, fotelem na poduszce i kilkoma innymi bajerami to coś około 60 brutto mnie kosztował bo dobrych negocjacjach(tyle co pamiętam a było to lekko ponad rok temu).
  7. Czy dostane u Ciebie żarniki do ksenonów D2, oczywiście jakieś firmowe ?? To może bym zamówił razem z filtrem paliwa.
  8. Dastin

    [ALL] Czyszczenie turbiny

    To jak się ma do tego powyższa wypowiedź wypowiedź?
  9. Dzięki :laghing2: Już miałem skomentować, ale rozjaśnię trochę bo moje pytanie było kompletnie nie precyzyjne. Ten link i sporo innych obejrzałem, Nawet kilka turbin się przeczyściło, ale problem powstający w 99% przypadków po domowym czyszczeniu jest nie do opanowania i chciałem zapytać czy ktoś z fachowców z forum i mojej okolicy może zrobił to skutecznie. Podobno kto pyta nie błądzi ale na forach trzeba się dobrze zastanowić zanim człowiek zapyta czy czasem :vava:
  10. Dastin

    [ALL] Czyszczenie turbiny

    czyli regeneracja bądź wymiana na nową ;( :wallbash: No ale cóż taka "wada" turboauta. Będę mimo wszystko sprawdzał jeszcze inne rzeczy włącznie z piaskowaniem A na razie i może ktoś jeszcze podrzuci coś ciekawego? Najlepiej jakby się wypowiedział ktoś kto pracuje w firmie regenerującej turbawki czy takie domowe próby w ogóle mają jakis sens
  11. Dastin

    [ALL] Czyszczenie turbiny

    1. nagar to taki czarny syf który się osadza na kierownicach i obudowie (tak to przynajmniej widzę) 2. co do czyszczenia papierem może i masz rację, nie wiem. są na necie manuale w których goście tak czyszczą więc i jak tak zrobiłem. Teraz mam juz piaskarkę to sprawdzimy to rozwiązanie. Staram się zrozumieć mechanizm, bo trochę to dziwnie wygląda, że cholera turbina w "miarę" czysta w auto łapie noty. Może faktycznie to nie turbo No i w zasadzie prawie każda próba czyszczenia kończy się tym samym, czyli ponownym notem i to nie tylko u mnie ale u wszystkich. Mnóstwo takich tematów na necie. Może to syzyfowa robota i nic z tego nie wyjdzie.
  12. A po co ????? sprawna turbina się sama oczyszcza (wypala) a jak jest nie sprawna (np.puszcza olej) to czyszczenie nic nie da bo zaraz będzie jak przed czyszczeniem Jak puszcza olej to tylko regeneracja, a jak zapieczona to czyszczenie tylko jak? Jeśli się da zaoszczędzić parę groszy to gra warta świeczki.
  13. Dastin

    [ALL] Czyszczenie turbiny

    1. ale jazda dynamiczna to nie znaczy duszenie gazu. tylko przelaczanie biegow, aby po zmianie na wyzszy obroty nie spadaly ponizej 1700 rpm. chodzi o to aby wykorzystywac obroty max momentu. - robiłem różne próby tzn. jazda na wysokich obrotach do 4kobr, jazda na niskich obrotach około 1700 i jazda na "średnich" obrotach w okolicy 2000-2200 ciągle, tzn. sporadycznie przez przypadek i przy ruszaniu było niżej. Dodatkowo przy każdej trasie przynajmniej raz przegazówka na 3 biegu do 4200. Efekt zawsze taki sam. Tej zasady trzeba się trzymać jak jest turbo sprawne, aby nie osadzały się nagary, u mnie problem już wystąpił i teraz taka jazda nic nie daje. 2. no wlasnie dymienie to sadza a sadza to zakleszczajace sie kierownice. - tylko czy po 300 km od przeczyszczenia już by się zabrudziły? Choć z drugiej strony jak rozbierałem (mówię o moim aucie) to grucha ledwo chodziła, ale na kierownicach był niewielki nagar (nie powinien mieć wpływu na prace kierownic) i dlatego próbuję znaleźć inną przyczynę. 3. to ze wystepuje przeladowanie to nie znaczy ze nie ma nieszczelnosci. turbina ma nadwyzke. a jej obrotami steruje ECU. licza sie nawet krotkie momenty niedoladowania. - ale auto vagowane kilkanaście razy i zawsze jest przeładowanie. 4. niewlasciwe czyszczenie. prawidlowe czyszczenie to piaskowanie, anie szorowanie papierem sciernym. po kazdym szorowaniu obudowy i kierownic jest mniej to to dodatkowe miejsce dla osadzajacej sie sadzy. - to będzie następna próba 7. lejace wtryski, do demontazu i oceny na stanowisku kontrolnym. - muszę to zrobić zwłaszcza, że kolega vdm też miał podobny problem. Może wreszcie uda mi się zrozumieć ten temat, :hi:dziękuję za cenne uwagi i czekam na więcej [br]Dopisany: 22 Wrzesień 2011, 11:00_________________________________________________ W moim przypadku nie miałem kata a noty łapałem. Szykowałem się do czyszczenia turbo ale puściła uszczelka pod czapą. Po naprawie głowicy i wymianie zaworów samochód przestał kopcić noty znikneły. Zaznaczam, że turbo nie było dotykane... Czyli w moim przypadku wymiana zaworów (puszczały olej i dawały dym) + dosyć agresywna jazda , pozbawiły mnie problemu "notlaufów". bardzo cenna uwaga, będę szedł w tym kierunku
  14. Dastin

    [ALL] Czyszczenie turbiny

    1.niewlasciwy sposob jazdy. tzn zbyt wczesna zmiana biegow. - u mnie nieistotny, auto zaraz po zakupie miało ten problem, więc musiał byc już wcześniej, po czyszczeniu jazda dynamiczna i pomimo tego łapie noty 2. niewlasciwie dobrane mapy rowniez powoduja nadmierne dymienie. - tu się nie znam i nie wypowiadam, ale musiało by to wystąpić we wszystkich z którymi miałem styczność, a było ich co najmniej kilka i to rożnych. U mnie jest niemiecki wirus (duże prawdopodobieństwo że skopany bo autu coś brakuje) i co prawda auto lekko dymi, choć na to może być kilka innych przyczyn. 3. nieszczelnosc w dolocie. u mnie występuje przeładowanie, a w tym przypadku ciśnienie byłoby za małe 4. niewlasciwe czyszczenie. im bardziej chropowata powierzchnia tym wieksza latwosc osadzania sie sadzy. - to faktycznie może być jeden z problemów, tylko kto powie co to znaczy właściwe czyszczenie? Ja miałem prawie idealne powierzchnie, teraz będziemy próbować z bratem piaskowania albo szkiełkowania zobaczymy co nam to da. 5. nieprawidlowo wyregulowane ciegno silownika sterujacego kierownicami. nie powinno sie go regulowac. - własnie nic z tym nie robiłem, zostawiłem ustawienie fabryczne i może tu jest kolejny problem o którym wspomniałem na początku? 6. lejace wtryski. - jak to sprawdzić? 7. pokonywanie krotkich odcinkow, uniemozliwiajacych uzyskanie przez silnik temp 90C. - nie występuje, w 90% tras temperatura osiąga 90 i jedzie jeszcze sporo czasu każda droga która prowadzi do celu jest droga właściwą, więc proszę o wszelkie spostrzeżenia i uwagi. Jeśli komuś się udało wyczyścić turbawkę i nie łapie notów to chętnie posłucham jak tego dokonał.[br]Dopisany: 22 Wrzesień 2011, 06:57_________________________________________________ Zgadza się w 100%, ja gruchę odpinałem i sama chodziła prawidłowo, co do czyszczenia to wykonane było wydaje się prawidłowo, ale kolejna próba odbędzie się przy użyciu piaskary, a tu już nie ma mowy o złym wyczyszczeniu.[br]Dopisany: 22 Wrzesień 2011, 07:00_________________________________________________ papiery ścierne różnych granulacji, na końcu wodny. Poza tym nafta dobry środek odrdzewiający i parę innych mało istotnych rzeczy.
  15. Dastin

    [ALL] Czyszczenie turbiny

    To podrzuć jakąś propozycję ;( W ostateczności będzie trzeba oddać do regeneracji, ale nie chce mi się wierzyć, że sposób czyszczenia jest zły. Turbo zawsze pokazuje ewidentne przeładowanie i to w różnych samochodach i różnych silnikach wygląda to bardzo podobnie. Więc sugestie, że to od kiepskiego wirusa czy czegos innego nie zabardzo do mnie przemawiają. No chyba, że mnie ktos faktycznie przekona, z tym że nie chciałbym połowy auta wymienić żeby do tego dojść bo taniej będzie wymienic turbawkę
  16. Bawił się ktoś z Was chłopaki w czyszczenie turbinki??
  17. Dastin

    [ALL] Czyszczenie turbiny

    Czy ktokolwiek z Was zna sposób na skuteczne przeczyszczenie turbinki? Chodzi o to, że już kilka razy próbowaliśmy (jak pokazuje forum to problem ogólnie spotykany) bezskutecznie. Tzn. po przeczyszczeniu wszystko chodzi przez krótki okres idealnie :gwizdanie:, ale po pewnym czasie problem znowu się pojawia. ;( Miałem do czynienia z różnymi turbinami (stopień zabrudzenia) ale niestety zawsze efekt jest taki sam. I nic tu nie daje zabawa z N75. Tak się zastanawiam i zastanawiam :doh1: czy może turbina nie jest w środku fabrycznie czymś pokrywana i dzięki temu zabezpieczona przed zapieczeniem a podczas czyszczenia ta warstwę się po prostu ściera i powierzchnia szybciej łapie nagary. Choć bardziej rozsądnym wyjaśnieniem mogła by być gruszka. Może to ona jest winowajcą, Podczas czyszczenia środki używane do wyczyszczenia i rozebrania turbiny dostają się do środka gruchy i poprawiają (niestety na chwilę) jej pracę. Pewnie odpowiedź na ta kwestię mają ludzie regenerujący turbinki tylko czy uchylą rąbka tajemnicy?
  18. Moim zdaniem termin to mały winowajca słabej frekwencji Potwierdziła to ankieta Cubra IMHO sobota to chyba najgorszy z możliwych terminów :gwizdanie: Generalnie jak ktoś ma problem z obecnością w niedzielę, to nic się nie zmieni po zmianie dnia na inny. Dobrym pomysłem jest uatrakcyjnienie spotów. Może by popytać kolegów z innych regionów, a nóż mają jakieś swoje sposoby. Oczywiście ci którzy się już znają jak łyse konie zawsze będą rozmawiać na swoje tematy, ale większość tego czasu powinna sie skupiać na naszych Może zaproponujmy tu jakieś tematy które można by na spotach poruszać. Może nawet chwalmy się jakimiś nowinkami, ciekawostkami, osiągnięciami.
  19. przepis na zycie Jak nie macie pomysłu na wyrwanie się na spotka można przetestować: Co zrobić by kobieta krzyczała?
  20. nie wytrzymał Sraczka pod ciśnieniem słoneczny patrol
  21. W elsie raczej nie widzę możliwości sprawdzenia kodu silnika po vinie.
  22. hehhe spoko może będzie na odwórt i dzieki temu euro spadnie To ty chyba dużo w euro kupujesz Powiem ci, że bankructwo dla Grecji to najgorsze co może być. Europa sobie jakoś da radę choć politycy będą wreszcie musieli zacząć myśleć co tu zrobić A jeśli Grecy dalej jak tępe osły będą leżeć z założonymi rękami to dopiero po ogłoszeniu bankructwa będzie płacz i zgrzytanie zębów, bo kto bankrutowi pieniądze wówczas pożyczy. Poza tym prędzej Chińczycy wykupią ich długi żeby się rynek zbytu nie spitolił. Jeszcze chwilę i euro zacznie spadać choć nie tak gwałtownie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...