Skocz do zawartości

Dastin

Pasjonat
  • Postów

    112
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Dastin

  1. A kolega Cuber zamiast na spocie balował dzisiaj w Libiążu? Musze się kiedyś do Was w końcu wybrać pooglądać to jego auto.
  2. Moje stuki to coś w zawieszeniu, najprawdopodobniej jakieś gumy są już wybite. Paliwo tankuje zawsze do pełna i nie zauważyłem różnicy przy pustym i pełnym w stukaniu.
  3. musisz próbować na rożnych programach i różnych płytkach, aż zaskoczy. Nie wiem czy czytałeś ten wątek: http://www.a4-klub.pl/smf/index.php?topic=194128.0 ale tam jest podane jak nagrać i gdzie znaleźć dobre mapy. Tylko próby cie ratują.
  4. no to może być to, bo jak rozbieraliśmy turbinę to tez zauważyłem u siebie takie pękniecie. Myślałem, że raczej wpływu na prawidłową pracę nie powinno to mieć, ale jak widać może to być ten problem. mistrzugt wymieniałeś całe turbo czy tylko część gorącą??
  5. napinacz paska rozrządu? rozrząd był robiony tez u niemca jakieś 30kkm temu. Czy do tego potrzebna jest rozbiórka przodu?
  6. Sory poprawiłem statyczne. Źle skopiowane z vagloga. Co do turbiny to czyściłem z bratem, on ma już kilka na swoim koncie. Ale wyczytałem gdzieś, że to częsty przypadek, że po czyszczeniu problem powraca. Mam nadzieję, że nowej turbiny kupować nie będę musiał.[br]Dopisany: 12 Sierpień 2011, 21:49_________________________________________________A co to znaczy "po kiepskim programie"? Wirus wgrany w 2003 roku u niemca.
  7. No i tak po kolei: Basic settings: http://vaglog.rtnet.pl/marol.zagorze_54600.html - 000 http://vaglog.rtnet.pl/marol.zagorze_54601.html - 003 http://vaglog.rtnet.pl/marol.zagorze_54599.html - 011 Próba statyczna: http://vaglog.rtnet.pl/marol.zagorze_54602.html[/url] - 000 http://vaglog.rtnet.pl/marol.zagorze_54603.html[/url] - 001 http://vaglog.rtnet.pl/marol.zagorze_54604.html[/url] - 007 http://vaglog.rtnet.pl/marol.zagorze_54605.html[/url] - 003 http://vaglog.rtnet.pl/marol.zagorze_54606.html[/url] - 013 http://vaglog.rtnet.pl/marol.zagorze_54607.html[/url] - 023 http://vaglog.rtnet.pl/marol.zagorze_54608.html[/url] - 004 http://vaglog.rtnet.pl/marol.zagorze_54609.html[/url] - 018 Próba dynamiczna: (sory, że po trzy grupy naraz ale bateria w lapku słaba i nie jestem w stanie zrobić każdej pojedynczo) http://vaglog.rtnet.pl/marol.zagorze_54610.html - 000, 001, 003 (na 4 biegu) http://vaglog.rtnet.pl/marol.zagorze_54612.html - 000, 001, 003 (na 3 biegu) http://vaglog.rtnet.pl/marol.zagorze_54611.html - 004, 008, 010 http://vaglog.rtnet.pl/marol.zagorze_54613.html - 011 Problemy mam takie: łapie notlaufa chociaż turbina była czyszczona dwa miesiące temu (czyżby N75?) na biegu jałowym lekko szarpie/drga (nieco zmalało jak dodałem do ropy specyfik STP do czyszczenia wtrysków) po włączeniu klimy szarpanie ustaje przy obrotach na poziomie 1800 słychać buczenie (drgań nie czuć) Jak coś więcej wynika z powyższych linków to czekam na info.
  8. Dastin

    Mam grzeszne mysli

    Ja mam co prawda moje A4 zbyt krótko żebym mógł się wyrażać pozytywnie lub negatywnie na jej temat. Choć nie ma się co oszukiwać to ceny części są niestety drogie o ile nie powiedzieć kosmiczne, a w moim 8 letnim już co nieco trzeba zacząć wymieniać. Też mam podobny dylemat (małe problemy z audi) czy sprzedać i kupić coś nowszego czy nie. Niestety kilka dni temu spojrzałem na firmowego fiata bravo . Samochód kupiony w salonie za 50 kpln i ma w tej chwili 2,5 roku. Silniczek benzynowy żwawy (1,4 z turbiną 120 kM) ale blachara do kitu. Wewnętrzne Ranty drzwi całe popuchnięte, wewnętrzny rant maski cały popuchnięty, reszty nie chciałem oglądać bo aż strach. I tu rodzi się twoje własnie pytanie? To że kupisz nowsze auto wcale nie znaczy, że kupisz lepsze. Większość (o ile nie wszystkie) nowych samochodów to padło i nie ma znaczenia czy to opel czy mercedes. Jak szukałem auta dla siebie to tez rozważałem Vectrę, ale roczniki 2004/2005 też już nieźle rdzewieją. To samo octavie II z tych roczników. Niemniej jednak to twoje życie i twoje pieniądze, a decyzję musisz podjąć SAM. Co do mercedesa to ostatnio rozmawiałem z lakiernikiem i mówił, że naprawiał SLK'ę z 2006 roku (laska kupiła za 130 kPLM) i razem z tą nakleją na tylnym błotniku (zabezpieczającą od porysowań) odszedł cały lakier i rdza. Więc wszystko jasne.
  9. Oryginalna antena GPS odmówiła posłuszeństwa. Ponieważ rozbieranie całej tapicerki żeby wymienić i założyć nowy przewód do płetwy mi się nie uśmiechało zdecydowałem założyć zwykłą antenkę GPS ogólnie dostępną na alledrogo. Koszt anteny 30 zł. Ważny jest tylko rodzaj wtyczki. Pod RNS-D musi być z wtykiem SMB a pod RNS-E z wtykiem FAKRA. Antenę umieściłem pod deska rozdzielczą za zegarami. Jest tam profil stalowy do którego od góry na magnesie przyczepiłem antenę. Plastiki nie są przeszkodą dla anteny i widzi ona dokładnie tyle samo satelit co umieszczona na dachu. No więc wygląda to tak: Zdejmujemy pokrywę od bezpieczników podważając ją lekko małym śrubokrętem: http://dastinaqwa.republika.pl/images/klapa_bezpiecznikow_1.jpg http://dastinaqwa.republika.pl/images/klapa_bezpiecznikow.jpg Odkręcamy trzy śruby. Jedna w lewym dolnym rogu osłony pod kierownicą, druga w prawym dolnym rogu (przy tunelu środkowym) i trzecia z boku pod klapa bezpieczników. http://dastinaqwa.republika.pl/images/klapa_bezpiecznikow_sruby.jpg Następnie zdejmujemy plastikową osłonę kolumny kierownicy ciągnąc równolegle do podłogi do siebie: http://dastinaqwa.republika.pl/images/porywa_zdjecie.jpg Osłona zaczepiona jest na takich zaczepach: http://dastinaqwa.republika.pl/images/zaczepy_oslony.jpg które wchodzą w otwory deski rozdzielczej: http://dastinaqwa.republika.pl/images/otwory_zaczepow.jpg Następnie wyciągamy radio: http://dastinaqwa.republika.pl/images/radio_przod.jpg Zatrzaski radia to blaszki które odginają się do środka po wsunięciu w otwory wyjmaka (lub czegoś innego) Ja użyłem listków szczelinomierza. Tak wygląda zatrzask radia po wyjęciu: http://dastinaqwa.republika.pl/images/zawias_radia_luz.jpg a tak z wsuniętym szczelinomierzem: http://dastinaqwa.republika.pl/images/zawias_radia_zacisk.jpg Trzeba wsunąć wyjmak w zewnętrzną część szczeliny tak aby pociągnąć zatrzask do środka radia. Po wysunięciu radia mamy taki widok: http://dastinaqwa.republika.pl/images/radio_tyl.jpg Przekręcamy plastikowe zabezpieczenie i delikatnie śrubokrętem wysuwamy wtyczkę SMB anteny GPS: http://dastinaqwa.republika.pl/images/radio_tyl3.jpg Wsuwamy od tyłu kabel anteny i podpinamy do radia. trzeba jeszcze przekręcić z powrotem plastikowe zabezpieczenie wtyczki, która ma wycięcia. po przekręceniu o 90stopni w wycięcie wskakuje "kulka" blokująca i trzeba ja lekko podważyć żeby zabezpieczenie wróciło na swoje miejsce. http://dastinaqwa.republika.pl/images/zabezpieczenie_anteny.jpg Następnie wsuwamy antenę na górę stalowego profilu I przypinamy do czegoś kabel: http://dastinaqwa.republika.pl/images/kabel_anteny.jpg Następnie przykręcamy osłonę kolumny kierownicy, zakładamy klapę bezpieczników no i oczywiście wsuwamy na swoje miejsce radio i możemy cieszyć się z poprawnie działającej nawigacji: http://dastinaqwa.republika.pl/images/navi.jpg Miłej zabawy. Może proste, ale to wie czy komuś się nie przyda
  10. Więc antena pod lampka bagażnika wygląda tak: Czy to aby antena GPS?? Dzisiaj nagrałem kolejna płytkę z mapą polski. Po wsunięciu szybko się zainstalowała i :oklaski: bardzo się ucieszyłem bo wszystko działało normalnie. Jakież było moje zdziwienie jak ruszyłem i okazało się że nawigacja zlokalizowała mnie w okolicy warszawy (a jestem z małopolski). cały czas śledziła dokładnie mój ruch z tą małą różnicą, że o kilkaset kilometrów od właściwego miejsca. Czy to oznacza, że faktycznie antena walnięta??[br]Dopisany: 24 Czerwiec 2011, 19:06_________________________________________________Cholera zastanawia mnie to, że nawigacja cały czas pokazuje "moją" pozycję, tzn. jak jadę to pokazuje ruch jak stoję to ona to pokazuje. Tylko, że przy tych samych trasach za każdym razem pokazuje "mnie" gdzie indziej. niemniej jednak cały czas w okolicach warszawy, a nie Krakowa! Czyżby to była wina anteny?? Tylko jeśli to walnięta antena to dlaczego wszystko pokazuje?[br]Dopisany: 27 Czerwiec 2011, 20:53_________________________________________________Wczoraj wymontowałem antenę, ale tam nic nie ma. Z powrotem na silikon i skręciłem. Doczytałem się natomiast, że powodem wskazywania złej pozycji może być niedociśnięta wtyczka od anteny. Jak "skombinuje" wyjmaki to spróbuję się do tego dobrać. A czy ktoś może mi powiedzieć, czy urządzenie w bagażniku do TMC może mieć na to wpływ? Tzn. czy kabel od anteny przechodzi przez to urządzenie?[br]Dopisany: 02 Lipiec 2011, 13:06_________________________________________________Kupiłem na alledrogo antenę za 30 zł i hula jak ta lala. Pomyślałem, że nawet jeśli to przewód to jak go wymienić? Całą tapicerkę pruć?? Bez sensu, zwłaszcza że nowa antena kosztuje 30 zł.
  11. może instalka sie nie powiodła. U mnie jak się zdupiło przy instalowaniu mapy polski to tak samo miałem. Próba nagrania na innych płytkach i ponowna instalka i ruszyło.
  12. Sprawdź na vagu najpierw. Może być padnięta antena lub coś z przewodem antena-radio. U mnie po wymianie na zwykłą antenkę z alledrogo za 30 PLN wszystko chodzi ja nowe. Jak masz RNS-D to musisz kupić z wtyczką SMB, a jak RNS-E wtyczka FAKRA. Ściągasz plastik pod kierownicą i przypinasz antenę pod deską rozdzielczą za zegarami i hula jak ta lala. Widzi taką samą liczbę satelit jakby była na dachu.
  13. No chyba dokładnie tak jak piszecie. jak nie ma koła zapasowego tylko to ustrojstwo do wypełniania to wtedy jest tam sporo miejsca i dokładnie tak jak na schemacie.
  14. zrobie jeszcze jedna próbę i spróbuje poszukac jakiegoś kanału w rodzinie , a wtedy dobra rurka i musi puścić. A jak nie da rady to zostaje mechanior. No chyba, że jakiś patent się jednak znajdzie Ja zamiast spawania używam dużego francuza i wszystko puszcza, tylko przy zaciskach jest tak mało miejsca, że za bardzo nie ma go jak tam wcisnąć i pociągnąć.
  15. Rzecz w tym, że klocki są prawie nowe i nie ma sensu ich wymieniać. Problemem jest to, że w lewym przodzie zewnętrzny klocek zbiera tylko środkiem i chciałbym przeczyścić prowadnice klocków bo są dosyć zardzewiałe. Jeśli nie będą to prowadnice to będę szukał dalej, ale jeśli jest taka możliwość to chciałbym to zrobić sam. Jak oddałem auto dy wymiany łożyska w tym kole to mechanik zwrócił mi uwagę że nie dokręca się tak mocno kół!! Ale to nie ja tylko niemcy to tak zrobili. Wszystko dokręcone na hama i jeszcze jeden obrót więcej. Masakra. Praktycznie to żadnej śruby nie mogę odkręcić, a próbowałem już rożnych sposobów.
  16. Pierwsze nieudane próby miałem z przodem
  17. Ile firm ubezpieczeniowych tyle opinii, ale większość poleca zakup u agenta a wszystkie direc'y to padło. Oczywiście dają dobre ceny, ale jak jest z odzyskaniem pieniędzy nikt nie wie. Ja mam ubezpieczenie minicasco w PZU i zapłaciłem coś niecałe 500 zł. Razem z OC + NW zapłaciłem chyba 900 zł (50% zniżki, bo 3 lata temu żona miała stłuczkę.) Oczywiście mam zniesiony wkład własny. Drugi najbliższy ale już AC+OC był Allianz Direct i proponowali mi kwotę chyba 2200 zł. Jest jedna zasada, należy obdzwonić wszystkich bo tak naprawdę to składki zmieniają się co roku, a czasem są to kwoty warte zachodu. Jedna słuszna uwaga, jeżeli ubezpieczaliście w przeszłości samochody w różnych towarzystwach dobrze jest od nich wyciągnąć zaświadczenie o okresie ubezpieczenia. Na tej podstawie podczas zapytania o składkę trzeba podać ile lat macie ubezpieczenie i ile było zdarzeń, bo niestety nie każde towarzystwo tak samo liczy wielkość składki i można się później przeliczyć. Takie zaświadczenia należy trzymać w domu bo czasem w przypadku stłuczki agent może zażądać potwierdzenia wcześniejszych ubezpieczeń i to nam zdecydowanie skróci czas oczekiwania na kasę. Oczywiście suma ubezpieczenia to wartość rynkowa samochodu wg. jakichś tam ogólnych zasad. u mnie niestety dobrych parę tysięcy mniejsza niż realna wartość auta (tyle odzyskam w przypadku kradzieży), ale lepsze to niż nic Generalnie mini casco PZU obejmuje wszystkie szkody spowodowane przez ludzi i zwierzęta a nie obejmuje szkód powstałych w wyniku kontaktu z innym pojazdem. Tzn. jeśli wandal rozwali ci lusterko to dostaniesz za nie kasę, ale nie na nowe tylko odliczą ci jakie miałeś stare i o odpowiednią kwotę obniżą wypłatę. Ponadto w przypadku kradzieży lub szkody całkowitej (wartość naprawy przekracza 70% wartości auta) wypłacają 100% sumy ubezpieczenia. Ja natomiast chciałbym się dowiedzieć od kogoś kto niestety musiał skorzystać z wypłaty jak to jest jak już trzeba od nich te pieniądze wyciągnąć. Czy podchodzą rzetelnie, nie ściemniają i czy wypłacają tle ile jest w umowie?
  18. Mam może głupie pytanie, ale i również spory problem. Jak kupiłem auto to żeby odkręcić koła musiałem użyć "przedłużki" 2 metrowej z rury. Ponieważ przednie klocki nie biorą mi równo chciałem rozebrać całe szczęki przeczyścić prowadnice i przy okazji pomalować całe zaciski. Niestety po godzinie walki odpuściłem. Niestety nie mam kanału, a na podnośniku za cholerę nie da rady ich odkręcić. Helmuty tak poodciągały wszystkie śruby że nie mam na nie pomysłu. Może macie jakie swoje patenty? Śruby nie są zardzewiałe i użycie środków raczej nic tu nie pomoże, natomiast są tak cholernie dokręcone, że ciężko je w ogóle ruszyć. No i chodzi tutaj o śruby imbusowe.
  19. u mnie wygląda tak jakby helmut miał tam coś takiego włożone, bo jest równiutko plastik starty i miałem nadzieję, że jednak coś takiego istnieje. Trzeba będzie coś spróbować dopasować.
  20. chłopaki, czy dzisiaj też się standardowo spotykacie? Bo może bym do Was podjechał jak mi czas i pogoda dopisze.
  21. Czy ktoś może mi podać numer plastikowych zaczepów tylnej kanapy? Chodzi o te plastiki zamocowane w otworach w które wpina się kanapę. To cholerstwo się łatwo łamie i mi goni cała kanapa.
  22. No i jestem lekko zawiedziony. Ponad cztery dychy za środek i tak wszędzie chwalony okazał się nie do końca dobry. Już sam nie wiem od czego mogą być te zacieki bo są tylko na prawym relingu. gdyby prawa strona była narażona na jakieś działania to i listwy i lusterko też by tak wyglądały, a tu nie, tylko reling. Wygląda to teraz tak: versus Sorki za jakość zdjęć, ale padły mi baterie w aparacie i musiałem zrobić telefonem (brak makra). Na dodatek jak się za to zabrałem to zaczął padać deszcz i dokończyłem w garażu. Zresztą na tej kiepskiej jakości widać że lewy jest ładny gładki, a prawy ma "zacieki". Jak będzie ładna pogoda to spróbuję powtórzyć jeszcze kilka razy te operację i zobaczymy co z tego wyjdzie. Zrobie jeszcze próbę colą może to pomoże.
  23. Mam nietypowe pytanie, czy jest jakiś oryginalny pojemnik który zmieściłby się pomiędzy "maskownicę" koła zapasowego a podłogę? Chodzi o to miejsce: Jest tam sporo miejsca, a tak można by różne graty mieć schowane pod podłogą.
  24. U mnie średnio 6,5 litra na setkę. 1.9 TDI 160kM + 235x45x17. Jazda w okolicach 2000 obr, odcinki 22 km, cykl mieszany, w każdej trasie przynajmniej raz but do 4200 obr na trójce, średnia prędkość 60 km/godz. Jest po drodze trochę dziur, więc jeżdżę powoli bo mam z przodu -50 i z tyłu -45 (1BV). Na 50 litrach około 800-850 km. Jak jeżdżę w okolicach 1700-1800 obr to spalanie na poziomie 5-5,7 litra. Raz udało się zejść do 4,7, ale żona mnie wtedy zjechała :gwizdanie: że jeżdżę jak dziadek i było :bicz3:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...