Dastin

:gwizdanie: no za późno kupiłem i sie tu zarejestrowałem ale lepiej późno niż wcale

No nie tak do końca. Wszystko zależy od firmy i oprogramowania. Jak napisał mój poprzednik każde porządne oprogramowanie ogarnie, ale za porządne trzeba zapłacić. Tutaj wszystko zależy od wielkości i skomplikowania, koszty są różne nawet po paręset tysięcy za oprogramowanie i co najmniej kilka tysięcy za roczne utrzymanie. Programy "uniwersalne" będą tańsze bo były napisane raz i już częściowo się zwróciły, natomiast pisane pod klienta to trochę tak jak z garniturem. Jak chcesz mieć idealny to musisz zapłacić. jak zaoszczędzisz i kupisz najtaniej to później możesz tego żałować. Stosunkowo niedrogi i prosty program na kilka stanowisk to wydatek około 30 kPLN. Jak firmy nie stać to dobrym i prostym rozwiązaniem jest zwykły Excel i VBA, ewentualnie Access. Oczywiście w połączeniu z dobrym (lub przynajmniej średnim) programistą (wystarczy trochę posiedzieć lub skorzystać ze szkolenia). Chyba jednak pomimo naszych sugestii i porad autor tego postu albo juz znalazł rozwiązanie, albo zmienił pracę. No chyba że sprzedał

Grecy spłacają zadłużenie A Cuber sie martwił

euro jeszcze nie poleci, a Grecja nie ogłosi upadłości. Za dużo złego na raz. Choć euro powoli zacznie opadać, choć na to jeszcze chwilę trza będzie poczekać.

sa różni faceci i sa różne kobiety. Jeden jest twardy i w nosie ma żonę, inny jest wyrozumiały (ci co często lub czasem bywają) Jedna jest twarda ;( inna jest wyrozumiała (ci co bywają tylko jeden raz) ale nigdy nie zaszkodzi a wtedy jest zdecydowanie łatwiej bo nie zrozumie żonatego ten który nie ma żony.

pewnie ŻON :bicz3: "z dzieckiem bys chwilę posiedział a nie koledzy i koledzy" bo jak nie to nie będzie A na forum to jak żona nie patrzy to można wszystko Ja mam do Was trochę daleko (50 km), ale na pewno jeszcze kiedyś zawitam. W mojej okolicy tez kiedyś ponoć były spoty, ale się skończyły. ci to dopiero nam rosną :wallbash:

:oklaski: :oklaski: :oklaski: słuszna uwaga. Bo takie spotkania nie różnią się niczym od spotkań partyjnych co było w telewizji a ten to taki ..uj a ten inny. I choć pewnie starzy klubowicze dośc się już naoglądali różnych Audic to dla nowego to niezła frajda zwłaszcza jak kupił dobry okaz to wtedy czuje się bo naprawdę widać że znacie się na tych autach.

zima idzie to raczej grill odpadnie :gwizdanie:

Udało ci się coś ustalić? Jak dalej masz problem to możemy porozmawiać na ten temat.

Miło było poznać.

Myślę, że vagiem raczej nic ci nie skopał przy testach. U mnie było podobnie, tzn. na postoju czasem się otworzył i zaraz zamknął, a jak go chciałem zamknąć to czasem nie reagował. Rozebrałem wyłącznik lekko przeczyściłem i teraz na razie nie zauważyłem powrotu tego problemu. Gdzieś tu chyba na forum znalazłem jakiś odnośnik do czyszczenia wyłącznika szyberdachu. Poszukaj a znajdziesz.

a jak odpowiedź na mój filtr paliwa i wahacze do paska na PW?

jak rozwiążesz problem to napisz co i jak bo to chyba częsta przypadłość po domowym czyszczeniu. U mnie też sztanga ledwo chodzi i łapie noty choć turbinka wyczyszczona prawidłowo.

No do mnie tez wszystko dotarło szybko i bezproblemowo.

Potrzebuję olej 505.01 do A4B6 1.9TDI na pompo wtryskach i filtr oleju. Możesz podać dostępność i cenę?

a czy w oznaczeniu 5W30 i 5W40 jest różnica? Bo ja mam teraz 5W30 a część olei z normy 505.01 ma oznaczenie takie a cześć takie. Czy mogę zalać 5W40? http://allegro.pl/gdansk-motul-specific-5w40-505-01-5l-i1785748875.html

Proszę o podpowiedź co do oleju. Mam A4B6 z 2002 roku model 2003, z silnikiem 1.9TDI AVF z pompo wtryskami. Przebieg auta 230 kkm, w tej chwili jest olej Aral 5W30. Jaki najlepiej będzie się nadawał do tego silnika? Bo czytam tę instrukcję na początku wątku i za cienki jestem żeby to zrozumieć. Zależy mi na czasie bo zaświeciła mi się kontrolka stanu minimalnego i chcę szybko się tego pozbyć. Wcześniej miałem benzynę i z przyzwyczajenia nie sprawdzałem poziomu.

nie taki piękny bo zdjęcia straszne, ale nie mogłem inaczej. Ja się z tym bawiłem jakieś 3 godziny, ale wszystko delikatnie bo pierwszy raz. Najwięcej czasu straciłem na poprawne ustawienie cięgna zamka w tej plastikowej tulei. Ale jak zrobisz to tak jak napisałem to pójdzie szybko. Z tym cięgnem ostatnio znajomy sie też bawił w toledo, aż go powyginał bo mu się drzwi nie chciały otwierać i teraz zamek działa jak mu się chce. No to powodzenia i nie uspokajaj nerwów nerwów zbyt dużą ilością piwa bo się robota wydłuży napewno

Przychodzi pedał na basen i pyta ... "Chłopaki jaka woda?" H..jowa "A to skacze na pupę"

może i trochę Adaś już jeździ, ale wybaczcie, że taki trick po paru "dniach" nauki

ściema chłopaki, ściema

wszystko chodziło płynnie.

Wczoraj wepchałem paluchy pod gruchę i okazuje się że sztanga prawie się nie rusza. Trochę to wszystko dziwne bo kierownice czyściłem całkiem niedawno.

Ja też czyściłem i przez dwa miechy było ok. Teraz znowu łapie noty, a grucha ledwo chodzi.

może byc i wina lasera, ale u mnie też się tak działo, az w końcu zaskoczyło