Dopiero dzisiaj przyszło do mnie wezwanie ze straży miejskiej
Treść mojej odpowiedzi:
Podany dzień postoju pojazdu 14.10.2009 jest datą zbyt odległą abym pamiętał, kto prowadził/zaparkował w tym dniu pojazd oraz mam wątpliwości czy samochód rzeczywiście stał w podanym miejscu.
Nieraz zdarzało się, że wybrałem się do lokalu samochodem.
Wracając z lokali zawsze po spożyciu alkoholu biorę dwóch taksówkarzy, jeden jedzie moim samochodem, drugi swoim. Następnie po odwiezieniu mnie i mojego samochodu, taksówkarz jadący moim samochodem jest zabierany z powrotem przed drugiego taksówkarza.
Również niewykluczona jest sytuacja, że któryś ze współlokatorów wracał moim samochodem.
Uważam, że gdyby samochód rzeczywiście stał w odległości mniejszej niż 10m od skrzyżowania, to Straż Miejska założyłaby „blokadę na koło”, a wtedy osoba (ja lub któryś ze współlokatorów) chcąca odjechać z tego miejsca musiałaby wezwać Was do ściągnięcia blokady.
Ponadto, przepisy ruchu drogowego przestrzegam do granic absurdu, więc nigdy nie parkuję w odległości mniejszej niż 10m od skrzyżowania.
Z przykrością stwierdzam, że w wyznaczonym dniu stawiennictwa nie będę przebywał w Krakowie. Specjalny przyjazd do Krakowa w celu wyjaśnienia okoliczności wykroczenia jest nierozsądny z punktu ekonomicznego, oraz Straży Miejskiej czy też Policji działającej na terenie Ustronia.
W związku z tym proszę o skierowanie sprawy do odpowiedniej do mojego miejsca zamieszkania jednostki Straży Miejskiej lub Policji.