MARiOLiNi

Ja też się pochwalę -rano nie odpaliłem -jak tylko wróciłem do Ustronia zaraz jechałem pod Lidla na parking i bączki dookoła lampy -potem odwiozłem dziewczynę do domu, nie było , ;( -ale znowu był parking pod Lidlem i patelnie na Równicę Jak jest twardo to można się ślizgać, ale jak świeży nie ubity śnieg to pier**lę taką jazdę. Wojtekce będę jutro do południa, nie sprzedaj go

ja mam Już załatwione. Z Barbakanu podjechał złotówa, pół godziny zabawy i dopiero odpalił. Utrudnieniem było automatyczne włączanie świateł po przekręceniu kluczyka i jednokierunkowa Urzędnicza. Szczęściem stałem zaraz za przejściem, więc nie zablokowaliśmy ulicy tylko przejście. THX

Mam pytanie. Czy ma ktoś kable do aku? Nie mogę odpalić

Ciosy młotkowe Pudziana były dzisiaj całą walkę mogą pokazać w teleexpresie :gwizdanie:

Samochód w leasingu na firmę, może się uda uniknąć pkt, byle Ciebie nie było widać bo się mogą przestraszyć

z rana Ja dopiero wstałem, dziewczyna mnie obudziła

U nas taka reklamacja by nie przeszła. Może w Twoim przypadku była wadliwa rura sterowa. Nie przypominam sobie, żebym widział u nas w serwisie widelec z pękniętą/złamaną rurą sterową, może dlatego, że zajmujemy się inną marką; golenia dolne upierdolone przy hakach, połamane golenia górne, pęknięte korony, widelce wygięte jak banan to tak. Takie uszkodzenia nie powstają przy prawidłowej technice lądowania. Właściciele tak zdewastowanych widelców od razu tracą uprawnienia gwarancyjne, nawet nie zgadzamy się na płatną naprawę.

Nigdzie Rzecznik Ubezpieczonych nie napisał, że też tą instrukcję powinno się stosować, napisał "Stowarzyszenie Ekspertmot wprowadziło nowe, bardziej korzystne dla poszkodowanych zasady określania rynkowego ubytku wartości pojazdów." Głównym elementem tejże instrukcji jest zapis mówiący o wieku pojazdu (do 6 lat). Jak widać Rzecznik Ubezpieczonych jest innego zdania. Co konkretnie nie pasowało Rzecznikowi Ubezpieczonych w instrukcji, można znaleźć pod tym linkiem: http://www.rzu.gov.pl/files/534__244__Dnia_25_czerwca_2008_r_Rzecznik_Ubezpieczonych_skierowal_do_Stowarzyszenia_Rzeczoznawcow_Samochodowych_Ekspertmot_pismo_.pdf

Odpowiedz proszę, który samochód jest więcej warty. Który powinien mieć wyższą cenę rynkową? Po szkodzie przedłużając ubezpieczenie w PZU podałem, że samochód jest już wypadkowy. Oczywiście w wycenie samochodu policzyli -5% (za wypadkowość). Na jaką kwotę był mój kosztorys musiałbym sprawdzić w domu, jeśli dobrze pamiętam około 8-9 tys. zł z mojego zlecenia.

Arielka, jak się ustosunkujesz do cytowanego przeze mnie zdania rzecznika ubezpieczonych oraz art. KC mówiących o przywróceniu samochodu do stanu jaki istniał przed wypadkiem? To są właśnie instrukcje wewnętrzne stowarzyszeń/rzeczoznawców, które nie stanowią prawa. Najśmieszniejsze jest to, że nie ma wspólnego zdania wśród rzeczoznawców. Jak to się ma do rzeczywistości? Kupujesz samochód A4 B6 2,5 TDI Q 2002r (wyposażenie identyczne, przebieg, itd), masz 2 do wyboru w tej samej cenie: bezwypadkowy i powypadkowy. Który kupisz? Który z nich jest dla Ciebie więcej warty?

Przy oględzinach rzeczoznawca powiedział mi, że TU zawsze każe mu za pierwszym razem policzyć zamienniki. O amortyzacji był przekonany, że za każdym razem musi policzyć, bo tak powinno być. Odwołaj się, cytuj lub dołącz stanowisko rzecznika ubezpieczonych, wyroki sądów czy też uzasadnienia wraz z art. KC. Jeśli to nie pomoże, to musisz wyłożyć kasę za wpis, pełnomocnictwo i koszty procesowe, jeśli wygrasz wracają kasę, jeśli przegrasz, płacisz dodatkowo za koszty procesowe pozwanego.

http://www.joemonster.org/filmy/20561/Striptiz_boski_

Też tak uważam. Poczekam na uzasadnienie wyroku i jak znajdę czas napiszę w nowym wątku, jak wszystko dokładnie wyglądało od początku do końca.

Wg instrukcji jakiegoś stowarzyszenia rzeczoznawców, ubytek wartości rynkowej tylko w przypadku samochodów nie starszych niż 2 lata + kilka dodatkowych warunków. W moim przypadku Compensa, nie wypłaciła utraty wartości ze względu na tą instrukcję. W tej chwili czekam na uzasadnienie wyroku, więc nie wiem dlaczego przegraliśmy. Rzeczoznawca ustalił ubytek wartości na 3,5%. Jakiego stowarzyszenia dokładnie jest ta instrukcja, mogę zobaczyć dopiero w piątek jak wrócę do domu. Rzecznik Ubezpieczonych oczywiście nie zgadza się z tą instrukcją, a TU się zgadzają. Nigdzie nie mogę znaleźć stanowiska rzecznika ubezpieczonych, było nawet oficjalne pismo do tego stowarzyszenia.

Nie dostanie. Ja już o to apelację przegrałem w tej chwili czekam na uzasadnienie wyroku.

Tak jak napisałem, podałem według czego może dostać kasę. Czytaj ze zrozumieniem. Trochę zbyt dużo tego jodu. Nie dość, że czytać ze zrozumieniem nie potrafisz, to na geografii nie uważałaś Jeśli jest tak faktycznie, a jak napisała, że zależy czy poszkodowany ma udział własny w swoim ubezpieczeniu w szkodzie rozliczanej z OC, to ręce opadają. Chyba, że sprząta, to zrozumiem tak kolosalną pomyłkę. chyba jednak nie mój brat niedawno odebrał swoje A4 po naprawie w ASO Audi,wstawiając auto niczego takiego nie podpisywał,szczerze mówiąc, gdyby warsztat chciał żebym coś takiego podpisał,to bym im podziękował,może przy szkodzie likwidowanej z AC bym sie na to zgodził,ale przy likwidowanej z OC sprawcy,nigdy,niby dlaczego? ktoś mi zniszczył auto,a ja miałbym cokolwiek za to płacić? Może zależy to od ASO, dla nich jest to zabezpieczenie.

za***ista pogoda, zaraz ubieram buty i siadam na rower

no wiem,odejmą vat i pewnie coś tam jeszcze Też nie. Jeśli samochód na firmę to mogą odliczyć VAT, inaczej nie mogą. Jeśli ASO zrobi kosztorys wg cen np. z Eurotaxu to możesz od nich żądać podanej kwoty. Ceny za ori części w Eurotax'ie są uśrednione, a ceny w ASO to ceny w ASO Więc jeśli kosztorys będzie po cenach takich jakby były w ASO na fakturze, to możesz być pewny, że nie wypłacą. Twój kosztorys na 100% będzie przeanalizowany przez rzeczoznawcę TU, jeśli ceny okażą się wyższe niż ori z Eurotax'u, najprawdopodobniej wypłacą tylko za ori po cenach uśrednionych. Ja za kosztorys u rzeczoznawcy zapłaciłem 366zł.

Kolega ojca chciał dwa lata temu sprzedać A6 2,7 biturbo, które jak kupił nowe w salonie, to przez pierwsze 2 lata szkoda mu było tym po mokrym jeździć, więc nie wyjeżdżał z garażu jak lało

Co ma udział własny przy szkodzie rozliczanej z czyjegoś OC? Udział własny to tylko przy szkodzie z AC. Liczą się się tylko uszkodzone części, nie ogólny stan części. Jeśli zderzak byłby szpachlowany, to może by mogli policzyć amortyzację, może. autoryzowany warsztat wykona według wyceny ubezpieczyciela? Zrobi taniej, na zamiennikach? Przed naprawą w ASO dostaniesz do podpisania, że jeśli TU nie wypłaci całości, to Ty masz dopłacić różnicę. TU zrobi kosztorys na zamiennikach i pewnie policzy amortyzację. ASO wystawi fakturę z cenami wyższymi niż oryginalne w Eurotax'ie czy jakimś innym programie. TU nie odmówi dopłaty, bo w sądzie byliby przegrani. Zdarza się, że odmawiają wypłaty jeśli ASO przegnie i policzy kilka razy więcej niż powinni policzyć (powiedzmy 3 razy wyższa cena niż normalnie ASO śpiewa za część/usługę), ale można powiedzieć, że jest to nieprawdopodobne. Jeśli w czasie naprawy (już po oględzinach) wyjdzie coś co trzeba wymienić, a w kosztorysie tego nie uwzględnili, ASO wzywa rzeczoznawcę z TU. Jeśli Ci zrobią kosztorys (w co wątpię), nie dostaniesz tej kasy, jeśli nie przedstawisz faktury za naprawę. Bez faktury możesz żądać kasy za części oryginalne liczone wg stawek z Eurotax'u, Info Eksperta, ...

Większych bzdur jeszcze w życiu nie czytałem

W B6 chyba nawet nie było opcji na automatyczne podnoszenie klapy bagażnika. Sens w tym otwieraniu taki, że innych drzwi nie odblokujesz i nikt nieproszony Ci nie wskoczy.

Na ostatnim baku się cieszyłem bo mi średnia spadła do 9,3 - starałem się bardzo spokojnie jeździć. W sierpniu jechałem do Szklarskiej Poręby, średnią miałem ponad 14, najbardziej do pieca dokładałem od Gliwic do Wrocławia, reszta drogi trochę ponad przepisy. Dzisiaj przed 19 suszyli w Harbutowicach w stronę Ustronia, antenkę miałem w bagażniki, minęła mnie A4 z CB, i muszę się przyznać - wykorzystałem ją jako sponsora :gwizdanie: ze 120 chyba mieliśmy