Nie kopałem aż tak głęboko , ale tam nie ma ani grama luzu. Szarpaliśmy się z tym. Wyraźnie było słychać pukanie w silniku tylko , że nastawiłem się na korbowód i okolice kół pasowych , a problemem okazała się druga strona silnika. Dwumas to wyważenie , a szarpie budą ewidentnie podczas próby przyspieszenia. Szarpało bo na chwilę obecną strach odpalić. W tym tygodniu będę naprawiał więc napiszę co wyszło , ale zaczynam od zdjęcia skrzyni. Silnik naprawdę ładnie cykał nie mam żadnych zastrzeżeń do niego. Obserwowaliśmy też to koło na przegazowaniu i na obciążeniu podczas ruszania i nie ma tam żadnego bicia , paski chodzą idealnie w linii.
---------- Post dopisany at 20:36 ---------- Poprzedni post napisany at 20:33 ----------
Pasek rozrządu był zmieniany za pierwszym podejściem bo nie wiedzieliśmy co jest grane i profilaktycznie wolałem wymienić. Na zdjętym na kołach również nie było ani milimetra luzu.
---------- Post dopisany 18-12-2012 at 01:17 ---------- Poprzedni post napisany 15-12-2012 at 20:36 ----------
Dla potomnych ... ujeb...y wał korbowy. Ktoś ma jakieś rady? Bo podłamany jestem.