lubię sport, ale zwłaszcza wtedy, kiedy nie muszę go uprawiać, jadę do Wisły by spotkać się z audimaniakami, wypić, zjeść 12 kebabów itp.
ewentualnie popykam w ping-ponga(widziałem stół na fotce),
ale mogę wam posędziować :biggrin: :biggrin: :biggrin:
O, albo zróbmy zawody w siłowaniu się na rękę