A ja dziś tak z zimą walczyłem, że zostałem w domu...
żartuję oczywiście, byłem już o ósmej na giełdzie...,
zapotkawszy tam Mariana, co samochód z siostrą sprzedawał...
Pawła z Żanetą również spotkałem, jakieś gazety sprzedawali :polew:
ale ogólnie to git, choć awta nie sprzedałem... :gwizdanie: