historyk wybitny, wspaniały mediewista, jego opracowania dotyczące średniowiecznej Francji budziły respekt
nawet semickie rysy nie miały znaczenia czytając profesora
jednak układy okrągłostołowe, w których brał udział już nie budziły szacunku
tolerował rządy tajnych współpracowników, sam w nich uczestnicząc
bez wątpienia gdyby był przygotowany, lądowałby w 1941 r. ze spadochronem razem z Nowotką, Finderem i innymi moskwicinami
nieść w Polsce nowy moskiewski porządek
ot i łyżka dziegciu
... jeszcze nie jeden autorytet runie, najważniejsza jest prawda