Samopoczucie jest bardzo ważne, poprawić sobie można je na różnoraki sposób.
Jak każdy co jakiś czas myję auto, trzepię dywaniki, sprawdzam stan płynów eksploatacyjnych,
ogólnie auto doglądam, coś tam dokręcę, poprawię... itd., itp.
Co czwarte tankowanie dolewam też 100ml mixolu, przez co mam wspaniałe poczucie dobrze spełnionego obowiązku,
jednakże konia z rzędem temu, kto udowodni że szkodzę mojemu silnikowi a mieszek złota temu kto udowodni że li tylko mixol
jest dla mojego silnika zbawienny.
Czytając ogrom teorii na ten temat postanowiłem wlewać 100ml mixolu co czwarte tankowanie.
Silnikowi na pewno nie zaszkodzę, a samopoczucie mam wspaniałe, i tak już od dłuższego czasu :oklaski: :oklaski: :oklaski:
Zadaniem wszystkich producentów tych specyfików jest dostarczenie nam przede wszystkim dobrego samopoczucia,
a od Nas samych zależy czy z tego skorzystamy, czy też nie.
Tak więc jestem za, a nawet przeciw. :decayed: