Witam.
Mam następujący problem.
Jechałem dzisiaj ul. Grójecką w Warszawie. Ruszyłem ze świateł i w momencie gdy skrzynia zmieniała mi bieg (mam automat) wjechałem w jakąś dziurę .
Zapaliła mi się kontrolka akumulatora, ABS-u i ESP oraz wykrzyknik. Wydaje mi się, że koło samochodu mogło w wyniku tej dziury lekko stracić kontakt z podłożem. Po zatrzymaniu się miałem taki objaw, że wrzucając bieg czuć jest mocne szarpnięcie i samochód rusza ale dużo wolniej niż normalnie. W momencie dodawania gazu zapala się ABS i ESP i wykrzyknik, jak hamuje to gasną te kontrolki. Samochód jedzie ale nie przerzuca biegu (coś jakby tryb awaryjny????).
Gdy zgasiłem silnik zdjąłem klemę z akumulatora i po założeniu jej odpaliłem. Biegi wchodziły normalnie i po puszczeniu hamulca ruszał normalnie jak dawniej, ale po chwili zaczyna się znowu palić kontrolka akumulatora ABS i ESP.
Proszę pomóżcie!! Co może by tego przyczyną i co mam zrobić??
Pozdrawiam.