Panowie, mam serdeczna prośbę o pomoc. Dziś po 4 dniach stania postanowiłem odpalić i odśnieżyć moje autko. Wszedłem, zakręciłem, odpalił, zacząłem odśnieżać około 10 minut i nagle słysze jak silnik traci obroty wiec do kabiny w gaz, potrzymałem z 3 sekundy puściłem gaz , no i zgasł. I teraz już nie chce zapalić. Mogło zamarznać paliwo? bo ostatni raz w baku było lane w październiku ,potem tak sie złożyło, że nie było prawie nic jeżdzone. Co teraz mogę zrobić nie mając dostepu do ciepłego garażu? Próbowałem z zewnątrz oblać filtr paliwa wrzątkiem ( ok 3 litry) ale nic nie pomogło. Jak wyjść z tej opresji? Do baku wejdzie max 10 litrów paliwa...
Proszę o pomoc