Ja bym zaczął od łączników. Potrafią dawać znać w różnych często nie typowych okolicznościach. Trzeba pamiętać o tym że każdy element zawieszenia inaczej się zachowuje pod obciążeniem auta i w trakcie jazdy nawet z małą prędkością i zakrętach niż na podnośniku czy na szarpakach.
Jakoś do mnie nie przemawiają te dziwne zamienniki z allegro. Za każdym razem nie zależnie od auta jak widziałem taki u kogoś to wyglądał na coś dziwnego rozklekotanego.
Myślę, że warto by poszukać fachowca który może zweryfikować i magiel i pompę. Mogę polecić takiego w okolicy Warszawy. Wiele razy korzystałem z jego usług, zajmuje sie tylko układami kierowniczymi.
Ja 2 lata temu założyłem zamiennik i po 10-12 tyś. km. przestała że tak powiem spełniać swoje zadanie. Założona teraz ori i 30 tys km i nic się nie dzieje.
Ja miałem takie wrażenie jak by coś było przyczepione do półosi i co obrót to o coś puka. Jak szarpałem na podnośniku za półosie to wszystko było sztywne. Dopiero gość który zajmuje się regeneracja przegubów powiedział mi że tak często zaczyna się problem z nimi.
Zastanów się, czy na pewno chcesz monroe. Ja mam z nimi tylko złe doświadczenia i nie znam osobiście nikogo kto poza sprzedawcą miał o nich dobre zdanie. Ostatnio założyłem je do volvo v70 bo nigdzie nie było na szybko dostępnych zamienników innych niż monroe. Jeden wytrzymał 7 tyś km. a drugi 10.
Oryginał to zawsze oryginał, jest tego tak dużo na rynku wtórnym że bez problemu znajdziesz w kolorze. Zamienniki często "prawie" pasują. Przerabiałem zamienniki hondzie i w oplu i powiedziałem sobie nigdy więcej. Może do Audi jest lepiej ...
U mnie w innym aucie taki objaw dawał przegub wewnętrzny. Chwilę wcześniej sprawdzałem przeguby wszystko było ok. Co ciekawe nie był wywalony całkowicie wystarczyła wymiana smaru i wszystko zniknęło i nastała cisza ;-)
Ja założyłem zamienniki trzy lata temu i działały super do momentu kiedy żona nie oparła się zderzakiem o ścianę w garażu. Oba się rozszczelniły. Nie wiem czy ori by spotkało to samo, ale nie sądzę.
Może w tym coś być. Jak wymieniałem maty to stare wyglądały hmm jak by ktoś wiele razy prał fotele i były przemoczone i podrdzewiałe co pewnie nie pozostaje bez znaczenia dla ich działania.
Zgadzam się, że połączenie sprężyn eibaha z normalnymi amortyzatorami zabija je dosyć szybko. Efekt wizualnie jest fajny tylko bardzo trzeba uważać na zderzak zwłaszcza jeśli jest niższy niż standard
U mnie stukały najpierw amortyzatory, wiec wymieniłem je razem z poduszkami. Niestety poduszki założyłem Monroe i 5k km one zaczęły wydawać dziwne dźwięki.