ja jestem za
mój najbardziej zimowy grill to 3 lata temu na tamie w Pilchowicach jakos w połowie stycznia..oczywiście zanim rozpalilismy z kolegami ognisko, to zjadłem 2 zimne kiełbaski ;P ale fajnie...
u mnie w aucie dalej bez zmian ..turbina lezy juz z 2 tyg ..brakuje mi mobilizacji........wystarczy hasło , ze bedzie kilka osób kibicujacych i od razu znajda sie checi.....