Sztrucel jeździ, a raczej się toczy...
Dzisiaj wymieniłem opony, 3, bo jedna felga krzywa i trzeba wyprostować, odbiór po 18, dali mi zapasową :E Ale to mało ważne... Sessanty , um.. Wydaje mi się głośniejsza od zimówek (Nokian WR D3), ale nie ma jakiejś tragedii. Nie wiem, czy to wina tej jednej opony, ale przy 140 jest lekkie bicie, poza tym samochód jakoś nie pewnie się prowadzi przy tej prędkości, śmiem twierdzić, że na zimówkach było tak samo :hmm: Teraz pytanie, gdzie leży problem. Ostatnio wymieniałem łączniki stabilizatora z tyłu i gumy ale bez zmian a stare były już mocno wytyrane, ja wiem, że to nie jest sportowy samochód, ale to w końcu wielowahacz i takich kwiatków chyba nie powinno być... Poza tym coś tył mi nisko siedzi, muszę w końcu ten gwint podkręcić z tyłu, ale t nakrętki są zapieczone i nie mam jak tego zrobić nawet, a może to dlatego tak się kupowato prowadzi samochód, bo z tyłu ledwo palce wsadzę między nadkole a z przodu wsadzę pięść?
I byłbym zapomniał. Jak ma się bieżnik Sessanty do kierunku jazdy? Bo wydaje mi się, że 2 opony są założone dobrze, ale jedna jest założona inaczej, zwróciłem uwagę wulkanizatorowi, ale powiedział, że to nie ma znaczenia :hmm: Na jednej bieżnik idzie w górę, a na drugiej w dół.
W końcu się wk*&^# i zamiast malować dokładki itd. to zainwestuje w całe nowe zawieszenie, bo nic, ale to nic mnie tak nie wyprowadza z równowagi jak dziwna praca zawieszenia, stuki i nie pewne prowadzenie samochodu... http://gyazo.com/8c8e3f5d93ac304410d306507f9135e6 prawy przód http://gyazo.com/d2041e126d82b41b8735573f88a37f0e lewy przód
Powoli brakuje mi sił do tego wszystkiego, nie wiem co mam robić, nie znam żadnego dobrego mechanika, któremu mógłbym zostawić samochód i ogarnąłby to zawieszenie raz na zawsze....
Jak kocham ten samochód tak powoli zaczynam go nienawidzić