Jestem zagubiony i nie wiem co robić :E
Pojechałem na SKP, tym razem inną niż wcześniej.
Amory przód 65%, tył 60% oO (teraz nie wiem, czy zwracać amory, które leżą w bagażniku czy montować..).
Z przodu na szarpakach żadnych luzów nie wyczuł w dolnych wahaczach, do górnych nie mógł podejść, bo ręki nie idzie wsadzić :E Teraz nie wiem, skoro dół jest w porządku to może to końcówki drążków pukają?
Poza tym z tyłu tym razem powiedział, że poduszka jest do wymiany, przy wahaczu czy coś. Taka gumowa tuleja, widziałem, że chyba za duży luz ma to coś.